Komentarze (16)
Niby spoko, ale boję się trochę że PiS to tak spierdoli że zamiast pomóc zwykłym śmiertelnikom to jeszcze im zaszkodzi XD
@QuentinDamianino No właśnie, choćby - co to znaczy jednorazowo? Jaki problem dokonać każdej transakcji w innym dniu?
@QuentinDamianino coś a'la podatek katastralny, który przez kilka lat będzie coraz bardziej dokręcany + bardzo tani kredyt na pierwszą nieruchomość w życiu to moim zdaniem strzał w 10, jeśli chodzi o politykę mieszkaniową. Jeśli zrobią to dobrze to lepszy wpływa to będzie miało na dzietność niż 500+ Jak zrobią to dobrze to mają mój głos w wyborach.
@motokate Nie wiem w sumie ile mieszkań kupują "grube ryby", ale masz rację lepiej jakby to było jakieś ograniczenie roczne a nie niewiadomo co znaczące "jednorazowo". Mam nadzieję że ogarną to lepiej w projekcie ustawy
Jakiekolwiek działania rządu (jakiegokolwiek) mające na celu ułatwienie młodym kupienie pierwszego mieszkania jak dla mnie są bardzo na plus.
@szmaragdowy_koral ale dlaczego za moje pieniądze?
@patataj bo tak działa ustrój w którym żyjesz. Tak działa nowoczesne społeczeństwo.
@patataj coś za coś. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastko. Jak się chce zachować ciągłość pokoleniową, no to sorry, należy ukrócić proceder "inwestowania" w mieszkania (które dobrem inwestycyjnym nie powinny w ogóle być).
"Mam nadzieję że ogarną to lepiej w projekcie ustawy"
@QuentinDamianino Spoko loko, już tak ogarną, żeby Obajtek dalej mógł skupować nieruchy.
@szmaragdowy_koral Ciekawe, a co w takim razie może być dobrem inwestycyjnym według Ciebie? I dlaczego akurat nie mieszkania?
@puchacz265 Chociażby akcje? A dlaczego nie mieszkania? Bo jest to dobro ograniczone w dużym skrócie. Wykupywanie mieszkań na inwestycję to podpierdalanie możliwości kupienia mieszkania przez młodych co jeszcze nie mieli okazji skumulowania kapitału i prowadzi to do patologii
Aż się łezka w oku kręci, gdy człowiek pomyśli jak nasi wspaniali rządzący o nas dbają i chcą lepszej dostępności mieszkań.
@szmaragdowy_koral Problem polega na tym, że prawie każde dobro jest jakoś ograniczone a akcje mają ogromną wadę - ich wartość jest oparta na obecnej kondycji firmy. Trudno się dziwić, że zwłaszcza przy obecnie niskich stopach w porównaniu do realnej inflacji przeciętny Kowalski nie będzie pakował się w jakieś spółki giełdowe tylko jeżeli ma trochę oszczędności zainwestuje w nieruchomości. Nie wiem co w tym złego. Najwyżej jego dzieci odziedziczą.
@puchacz265 nic zlego jak bedzie mial dwa mieszkania. Jak bedzie mial 5 to juz lipa bo wychodzi na to, ze jedyne w co inwestuje to mieszkania i 90% innych kowalskich podobnie. Nic zlego jesli kupi 3 mieszkanie jak corka pojdzie na studia, ale chujnia straszna jak wykupi hurtem 20 mieszkan tylko po to zeby sprzedac po roku z zyskiem - to nie jest inwestowanie, to patologia.
@puchacz265 A złego w tym jest to, że tworzysz w ten sposób bańkę. Jak ktoś nie chce kupować akcji konkretnych spółek to może sobie kupić ETF, z np. ETF amerykańskiej giełdy S&P500 roczna stopa zwrotu (uśredniona) to było jakieś 6-7%. Wilk syty i owca cała.
Zaloguj się aby komentować