Rozsypujące się drewniane baraki w cieniu Moskwy. Bieda i nędza w stu kilometrach od stolicy

Rozsypujące się drewniane baraki w cieniu Moskwy. Bieda i nędza w stu kilometrach od stolicy

YouTube
Postanowiłam przygotować na weekend tłumaczenie filmu dokumentalnego, tym razem o znanym nam temacie drewnianych baraków w stanie awaryjnym. W odróżnieniu od poprzednich materiałów o podobnej tematyce, tłem dzisiejszego materiału nie będzie jakieś zapomniane miasteczko pośrodku głubinki, a całkiem prężnie rozwijający się ośrodek miejski w niecałych 100km od Moskwy. W rosyjskich realiach taka odległość to jak splunąć.

Materiał jest popularny wśród Rosjan i cieszy się, w mojej opinii, zasłużonym zainteresowaniem, ponieważ o ile baraków jest w Rosji pod dostatkiem, rosyjskie Podmoskowie jest zamożnym, rozwijającym się regionem i takich obrazków w teorii nie powinno być. No ale w praktyce wyszło jak zwykle 

#rosja #ukraina #wojna #andromeda

Komentarze (4)

xniorvox

Niech zgadnę - Putin dba o nich jak ojciec najlepszy, a w sypiących się barakach każą im żyć Polacy i Amerykanie?

jonas

@xniorvox Putin po prostu nie wie o całej sprawie, jego bojarzy go trzymają w niewiedzy. Trzeba napisać list, wtedy na pewno załatwi to od ręki i bojarów przy okazji też załatwi.

manstain

Nie mogę tera znaleźć ale był dobry art. w Bloomberg jak kasa jaką płacą żołnierzom ( a jest to w porównaniu do innych pensji wysoka kwota) ląduje właśnie na zadupiach i ratuje albo mocno pomaga lokalnej ekonomi.


Z innej bajki ale podobny efekt, mój dobry przyjaciel ma żonę Filipinkę (ja też ale to inna sprawa)i ona pracuje na jednej z małych wysepek i dzięki Elonowi pracuje zdalnie dla dużej australijskiej firmy i rzecz jasna jej pensja w porównaniu do lokalsów jest gigantyczna. Za te zarobki kupili małą restaurację i zatrudniają 2 ludzi.

Zaloguj się aby komentować