Rjoju Kobajaszi wymyślił sobie, że szanse na Puchar Świata ma malutkie, więc wróci do Japonii i porządnie sobie potrenuje, żeby zaskoczyć na Mistrzostwa Świata. A... gucio! Ichniejszy Sanepid wlepił Kobajasziemu 16 dni kwarantanny, podczas których nie może opuszczać chałupy. Zatem jeśli ktoś z Was chciał obstawić niespodziankę i medal tego Japończyka, proponuję zrezygnować z pomysłu.
Huk tam, że przed każdymi zawodami testowali go trzykrotnie, że zdrowy...
Zaloguj się aby komentować