-
sam zainteresowany, który odnajdzie w sobie siłę do działania,
-
kobiety w jego otoczeniu, które zauważą zmianę i świeżo zapaloną iskrę,
-
a także społeczeństwo jako całość, gdy z nową energią mężczyzna ruszy zmieniać świat na lepsze zamiast neetować w piwnicy i użalać się nad sobą.
Chciałbym odczarować tu na hejto te mity i ekstrema, które wyrosły na plecach redpilla. Wszelkie blackpille, purplepille, przegrywy - są to osoby, które moim zdaniem nie zrozumiały najważniejszego przesłania - robisz to dla siebie, nie dla zdobycia kobiet. Ubrali sie, uczesali, przypakowali, ale chwiejny charakter i słabość pozostały w głowie. Później zaczyna się złość, złość przeradza się w hejt. I ten hejt później widzą normicy. Dlatego nie dziwię się, że wiele osób chciałoby zakazać wstępu takim osobom.
Ja wolę po raz dziesiąty wyciągnąć do nich rękę, tak jak inni redpillowcy wyciągnęli ją do mnie, gdy sam byłem na dnie. A dziś tylko uśmiecham się do wspomnień spędzając czas z rodziną, którą założyłem i której jestem oparciem. Naprawdę - da się. Tylko skupmy się na najważniejszym, a nie na marginesie.
Do usłyszenia w następnym wpisie!
#redpill #przegryw #blackpill