Trzeźwy jestem mniej więcej tyle.
I z jednej strony duma z samego siebie, z drugiej przerażenie, że po takim czasie przepracowane mam ociupinke tego co do ogarnięcia jest.
Uzywki dały mi depresję, lęki, zrobiły ze mnie skurwiela krzywdzącego każdego wokoło, a oni tak na prawdę chcieli mi jedynie pomoc.
Chwile bylem bezdomny, spałem po ławkach bez czego ale gdyby nie to wszystko to nie doszedłbym do momentu gdzie sam się ocknąłem i zawalczyłem.
Samotnie mi w tym wszystkim, ale nie umiem nawet jeszcze w relacje na trzeźwo. Zresztą najpierw muszę dojrzeć do czego jeszcze daleko co widać choćby po mojej aktywności tutaj.
Póki co uważam, że oferować komuś swoją znajomość nie mówiąc już o związku byłoby nie wporzadku z mojej strony wobec kogoś.
Zmienia się ten wpis w użalanie a nie o to chodziło więc tutaj postawie kropkę.
Pozdrawiam was ciepło i dzięki bo w jakimś stopniu też się przyczyniacie. Widzę jak często Uzależnieni dziękują Bogu za wytrwałość. Ja Boga dalej nie odnalazłem, pewnie dlatego uciekam choćby tu szukac sam nie wiem czego
Ale pierdole sory
Ciekawe co będzie za kolejne 1234 dni.
#alkoholizm #uzaleznienie trochę #przegryw i #gownowpis bo jest gowniany
💙
Jak można mówic, że żyjesz w trzeźwości i jeść żelki z THC? Bo robiłeś taki wpis z dwa miesiące temu.
@Byk trolowanko to było głupie, stare zdjęcie
Ale pomijając to nie uważam marihuany za narkotyk
Nie zmienia to faktu że akurat mi nie wolno bo by to pociągnęło mnie zapewne do twardych narkotyków bo nie znam czegoś takiego jak umiar
@kopytakonia co na kogo jak działa, sprawa osobista. Co nie zmienia faktu, że marihuana to halucogen i jest tak samo narkotykiem jak LSD, czy grzyby, które mają jeszcze mniejszy potencjał uzależniający.
@kopytakonia
To dość truistyczne, ale często żeby odbić się od dna to trzeba go najpierw sięgnąć.
Trzymaj się tam koniku i powodzenia.
@zuchtomek no dokładnie, moim dnem była bezdomnosc i się opanowalem
Zaloguj się aby komentować