Rano zacząłem się rozglądać za jakimś poltzingowym albo nowym Makiem bo kurwica mnie brała przy używaniu zabytkowych laptopów jakie miałem pochowane po szafkach.

Na szczęści jak zadzwoniłem do serwisu okazało się że Makbuczek gotowy do odbioru - gdyby jeszcze nie był to bym coś kupił.
Baterii ni wymienili - była w testerze i stwierdzili że może jeszcze śmigać.
Jakieś luty na płycie poprawione.
450 zł lżejszy.
#apple

Zaloguj się aby komentować