"Wideo przedstawiające Otto Warmbiera błagającego Koreę Północną o przebaczenie po tym, jak został przyłapany na próbie kradzieży plakatu propagandowego."

https://streamable.com/f50gxb

https://en.wikipedia.org/wiki/Otto_Warmbier
Nemrod

@Marshalist Dostał zaledwie 15 lat więzienia w obozie pracy, ale dość szybko zapadł w śpiączkę z nieznanych przyczyn, zmarł 1,5 roku później. Za próbę kradzieży plakatu propagandowego z hotelu.

cebulaZrosolu

@Nemrod a mógł pojechać na wycieczkę do Mielna, to szukał wrażeń...

Nemrod

@cebulaZrosolu Obie lokacje spełniają założenia sloganu firmy organizującej wyjazd: "Destinations your mother would rather you stayed away from."

voy.Wu

tzw. casus Maryli w Dubaju

sierzant_armii_12_malp

Prawdy nie dowiemy się pewnie nigdy. Ani co mu się stało, ani czy rzeczywiście próbował buchnąć plakat.

UniCatEnjoyer

Ta sprawa jest strasznie owiana tajemnicą i zagmatwana. Otto znał kod dostępu do piętra dla personelu i miał wejść to na piętro zabrać plakat. Jednak potem wersje zmieniono na, że on tego plakatu niby nie zabrał, ale zostawił odciski placów na portrecie Kima. Z drugiej strony Amerykanie strasznie idealizowali Otto, był on opisywany w konserwatywnych mediach jako modelowy obywatel, miał być idealny - inteligentny, przystojny, przyjazny, zaradny i lubiany oraz skończył edukacje z dobrymi ocenami. Czytając artykuły o nim można odnieść wrażenie, że Otto był jakiś superczłowiekiem. Dostał on 15 lat gułagu, ale zapadł w śpiączkę spowodowaną śmiercią mózgu, jednak nie stwierdzono u niego żadnych obrażeń fizycznych, ale widoczne były uszkodzenia mózgu wywołane niedotlenieniem. Koreańczycy stwierdzili, że nic mu nie zrobili, a Amerykanie byli przekonani, mimo braku śladów, że Otto był torturowany. USA domagało się finansowej rekompensaty, której nie dostali, więc w zamian ukradli jakiś statek koreański. Ogólnie cała historia jest dziwaczna, dlaczego Otto uchodził za tak inteligentnego i wspaniałego młodego mężczyznę, ale wybrał się do kraju totalitarnego, który nienawidzi USA, gdzie dokonał rzekomej kradzieży, chociaż potem się okazało, że on jedynie dotknął nie plakat, a jakiś portret.

KLH2

@UniCatEnjoyer Dla jasności (albo, w sumie, dla jeszcze większego zaciemnienia sprawy) - on zmarł w USA. W śpiączkę zapadł w Korei, ale przetransportowano go do USA, gdzie był podtrzymywany przy życiu, ale potem na prośbę (czy za zgodą?) rodziny go odłączono. Niektóre źródła podają, że po przetransportowaniu do USA pozostawał bez kontaktu, ale nie była to "śpiączka" jako stan, który sobie wyobrażamy słysząc to słowo.

Gdyby go nie skazano, to by nie zmarł. Gdyby nie próbował (uznajmy, że próbował) ukraść plakatu, to by go nie skazano. Gdyby nie pił, to by nie próbował. Można pociągnąć to dalej, ale ja bym tu skończył. Alkohol zdejmuje hamulce, przyćmiewa krytyczne myślenie i zwiększa skłonność do ryzykownych zachowań. Ryzykowne zachowania w KRLD mogą być bardziej brzemienne w skutki niż w RP na przykład. Jak już lecicie do Korei to nie pijcie.

UniCatEnjoyer

@KLH2 No to ja czytałem różne wersje i to co pisałeś też czytałem.

Zaloguj się aby komentować