"Tak, zeszczalam ci się na riboki do ćwiczeń, ale to twoja wina" - Łachudra

"Śmierdzi? No ja myślę, ma śmierdzieć, czuj ciężar miłości" - Łachudra

"Idę spać, misiak, albo będzie gówno w szafie" - Łachudra

I teraz ja chodzę z odkażaczem i jakimiś zapachami, piorę rzeczy w 90 stopniach. Chyba kupię kocimiętkę medyczną.

Ciężki kot, takiego nie miałem. Pracuje jak ursus c30 na dieslu z dodatkami z wody i kujawskiego. Chyba jednak odpuszczę.

#koty #lachudra
5300d3f1-16ef-4e35-ba0c-8f0c02e5c8a3
Karakalla

W jakim jest wieku? Obawiam sie że riboczki treningowe kuły potem tak ze kot obawiajac sie że to zapach konkurenta do terytorium postanowił jak najbardziej zaznaczyć że to terytorium jest zajete. Polecam żel do stóp, i wymrażacz do butów taki jak na kregielniach mają. Buty rzecz nabyta, a zostać wybranym przez kota to jednak jest już coś.

Nie poddawaj sie :)

wiatraczeg

@Karakalla niech ją piorun trafi, krew nagła zaleje


Leży łajzoleum, tyle dane a w szafie będzie srane.


Łachudra dobiła dwa miesiące, jutro jest kolejne szczepienie. Mam wrażenie, że karze mnie za ukłucie. I tak miałem wywalić te poliestrowe koce.

3zet

@wiatraczeg a w jakim miejscu masz kuwetę? Często zapachowe żwirki i nieodpowiednie miejsce dla kuwety odpalają koty w ten sposób

wiatraczeg

@3zet nie, ona sika do kuwety normalnie, tylko "protestuje" jak mnie nie ma

slawek-borowy

@wiatraczeg też tak miałem, że mi się kot denerwował na moją dłuższą nieobecność różnymi sposobami.

Dołożyłem mu drugiego, nie żeby za sobą przepadały, ale mają zajęcie ;)

wiatraczeg

@slawek-borowy nie no tyle to nie, nie wytrzymam

rakokuc

Dołożyłem mu drugiego, nie żeby za sobą przepadały, ale mają zajęcie

@slawek-borowy behawioryści nie zalecają brania drugiego kota jako rozwiązania problemów pierwszego.


Głównie dlatego, że lepiej mieć jednego kota sikającego gdzie popadnie, niż dwa koty sikające gdzie popadnie.

slawek-borowy

@wiatraczeg z doświadczenia, czyli tzw. dowód anegdotyczny, mogę opowiedzieć, że drugi kot uwolnił mi więcej czasu, bo zaczęły się więcej zajmować sobą, a mniej mną.

Aktualnie mam w ogóle 3 koty, co uważam za liczbę pod wieloma względami optymalną, o ile jest się w stanie unieść koszty weta.


Ale rozumiem, że ktoś woli pozostać przy jednym, niektórzy też lubią zjeść jednego chipsa

rakokuc

@slawek-borowy chodziło mi raczej o to, że nigdy nie wiesz jak kot, zwierzę mocno terytorialne, zareaguje na nowego intruza na jego terenie.

slawek-borowy

@rakokuc tak bardziej serio, to jak policzę miałem już 6 kotów i ZAWSZE były problemy z dostawką. Koty chyba tylko za dzieciaka są w stanie się od razu zaakceptować, później jest dużo trudniej, ale da się, co potwierdzą moje wszystkie


Skleciłem taką ramkę z siatki na drewnianym stelażu która pasuje w drzwi, to bardzo pomaga. Jak jest nowy kot, to trafia do osobnego pokoju i tam sobie ogarnia sam zapachy miejsca i ludzi którzy do niego przyłażą, inne koty na początek bez dostępu.

Po czasie (zwykle 1 dzień) wstawiam tę kratkę i mogą się oglądać, a nawet coś atakować, ale tylko przez siatkę. Daję im jeść po obu stronach i stopniowo się ogarniają. Najszybciej poszło nam w 2-3 dni, najdłużej prawie 2 tygodnie, ale to był stary dziki kot, który nawet ludzi uważał za śmiertelne zagrożenie.

Oczywiście to podejście wymaga zaangażowania, ale nawet w małym wymiarze (dajmy 1-2 dni odosobnienia, przyzwyczajenie kota najpierw do ludzi, wymiana zapachów) już dużo pomoże niż wrzucenie nowego kota na teren starego, bo to prawie zawsze skończy się źle.

rakokuc

@wiatraczeg próbowałeś się skonsultować z jakimś behawiorystą od kotów?

wiatraczeg

@rakokuc już mi doradzała sierociniec weciara kociara, niech sobie sama ten sierociniec koci robi. Mój kot ma być panem swojego losu, kupiłem kliker, będzie kupsztalić do kibelka.


Terapia dla kota to jest X kurwa de.


Wiem że można, no ale litości.

rakokuc

już mi doradzała sierociniec weciara kociar

@wiatraczeg w sensie jakiś wet ci proponował oddanie kota do schroniska? To jakiś kiepski weterynarz musiał być, a behawiorysta do dupy.


Terapia dla kota to jest X kurwa de.

Myślałem raczej o pogadaniu z jakimś prawdziwym behawiorystą, żeby obadał co jest nie tak i doradził co zrobić, żeby było tak. To nie działa jak terapia u psychoterapeuty.


Ale też do niczego nie namawiam, zrobisz jak uważasz.

wiatraczeg

@rakokuc nie lubie politpoprawnosci, kotkat ma możliwość wychodzenia, ma koleżkę obok, tu nie ma problemu.


Taki charakter dzikusa sadysty.


Edytowanie postów na hujto jest okropne.


Znam stan nie dam jej wyjść ot tak. Kot będzie domatorem z możliwością zasilania działki.

Zaloguj się aby komentować