Użytkownicy nie prowadzą tutaj dyskusji. Nie odnoszą się do meritum, tylko czepiają się szczegółów i wyszydzają. Nikogo nie obchodzi prawda; ludzie walczą o przelotne momenty poczucia wyższości, o nic nieznaczące plusy aby połechtać swoje ego, dowód że to twoje opinie są tymi najlepszymi. Najaktywniejsi użytkownicy to głąby które staczają jeden internetowy pojedynek po drugim mając otwarte wątki w nowej karcie ciągle odświeżając z niepokojem żeby mieć pewność że to oni będą mieli ostanie słowo. Ciekawy lub wnikliwy wpis to jest jeden na dziesięć tysięcy i nie ma znaczenia jak mocno zapełnisz czarną listę to jest jak szukanie diamentu w kupie gówna.
Wykop zrobił z memami to co MTV z muzyką. "Wykopowe memy" to tylko ciągle kółko wzajemnej masturbacji do tych samych tematów(antyszczepionkowcy, płaskoziemcy, matki, Polki) i błaganie o plusy. Nie ma dobrych memów są tylko różne smaki tego samego dania. Wszystko jest winą największych użytkowników którzy wymuszają tę "kulturę" na tej stronie. Nie pozwalają na nic innego na tej stronie co nie jest łatwostrawnym kawałkiem tego samego powszechnie akceptowanego tematu.
To miejsce nie czyni cię szczęśliwym. Nie bawisz się tutaj dobrze. Nie zbierasz historii do opowiadania, nie uczysz się, nie stajesz się lepszym człowiekiem. Zamiast tego wypuszczasz powietrze nosem co 30 minut i od czasu do czasu walisz do zdjęć nóg w rajstopach od tej co wrzuca codziennie. Wszyscy jesteśmy uzależnieni od łatwo dostępnej informacji i interakcji społecznej wolnej od jakiegokolwiek nacisku. To miejsce powoli zatruwa mnie i was mizoginią, narcyzmem, fałszywym otoczeniem dychotomii "normictwa" i ogólnym niepokojem.
Najgorsze jest to że nie mówię tego z wyniosłej, protekcjonalnej pozycji. To wszystko mi się przytrafiło, jestem jednym z tych smutnych ludzi robiących z tej strony kałużę szlamu jaką jest. Jestem tutaj uwięziony, żałosna skorupa tego kim byłem. Nie mówię ci żebyś był sobą. Nie mówię ci żebyś wyszedł na dwór. Nie mówię ci nawet żebyś wyszedł i robił znajomych. Po prostu odejdź z wykopu. Rób cokolwiek. Nie bądź jak ja."
Wpis na Mirko z 2019r, jeszcze przed pandemią i wojną...
#wykop #przemyslenia
@SklejPizde ale wykop ma (faktycznie) profesjonalne łamanie kolumny tekstu. Koniec zalet xD
@SklejPizde wiele zależy od tego kto czego szuka. wykopy to tylko narzędzie, szukam info na szybkości o akumulatorach, piszę na tagu elektronika i odzywają się ci sami którzy przyszli po konkrety.
to dawka czyni truciznę _:) a opowi od tych wynurzeń powiedziałbym żeby wyszedł pobiegać i pointerakcjować z ludźmi zamiast kleić jakieś smutne kawałki na stronie ze śmiesznymi papieżami, tymbardziej że sam widzi że siedzi na stronie z poparami i klei jakieś smuty.
@mike-litoris @PanGargamel
I tak i nie. To oczywiście tylko narzędzie i są tam wartościowe treści, autor nieco przesadził, pewnie żeby wpis miał mocniejszy wydźwięk :d
ale clue jest takie że Mimochodem oddziałuje na Ciebie to środowisko, kultura portalu. Wiele razy można tam wejść po coś konkretnego, ale nim się człowiek obejrzy sxrolluje gorące, tu coś o ruskich onucach, tutaj sarkazm-ironia-szyderstwo skwitowane klasycznie "xDDDDDD", tutaj że p0lki kurwy, Polska to szambo itp. I tak człowiek chłonie te treści, w małych ilościach ale regularnie.
Ja sam mam mnóstwo screenów porobionych z fajnymi wypowiedziami, obserwacjami i czasem do nich wracam, ale samo przebywanie na wykopie stało się męczące.
@SklejPizde nadal stoję na stanowisku że to Ty decydujesz co i w jakich ilościach konsumujesz. Ja w gorące wchodziłem po memy, czasami jak piszesz dyskusje a czasami z nudów, ale nigdy nie było tak żebym zaczynał dzień od "co tam się odjebało na mirko". Jasne że jestem dopaminowym serotowrakiem uzależnionym od internetów, ale dywersyfikuję dilerów ;d no i jak widzę że coś mnie ciągnie w dół to fik na czarno i patrzę czy zostało coś ciekawego do poczytania.
Podzielam jednak opinię ze eksponując się na mikrodawkowanie szajsu sumaryczna dawka zwali i konia (no pun intended) z nóg, dlatego właśnie tak stękam tu każdemu i wszędzie o rozszerzenie czarnolistowania na społeczności i usprawnienie działających mechanizmów. Wyobraź sobie stronę na której z każdym prowadzisz takie dyskusje jak ja, bez obrzucania się gównem, a to tylko dlatego że dzbanów już dawno odizolowałeś od siebie.
Moim zdaniem format hejto ma potencjał na takie miejsce - chcesz taplać się w kałuży to przelogowujesz się z majestatycznego SkejPizde na jebac_p0lki i czytasz co tam u braci w przegrywie. Chcesz zebrać trochę atencji to logujesz się jako SklejonaPizda i karmisz spermiarzy jakąś rajstopiarą z trzeciej strony google żeby nie wyczaili za szybko xD. Po takich i innych pijackich ekscesach wracasz na swoje regularne konto i trzymasz pion i poziom bo tylko takich ludzi zostawiłeś w swoim "zasięgu".
A, nie zaznaczyłem - wpis nie jest mój, znalazłem go kiedyś gdy szperałem po wykopie szuksjsc wpisów o trudnościach w koncentracji. Autor usunął konto ponad rok temu.
Zaloguj się aby komentować