"Jednym ze wskazań do wykonania zabiegu cesarskiego cięcia jest podłużne miednicowe lub poprzeczne ułożenie płodu. Oznacza to, że dziecko nie jest skierowane główką w stronę kanału rodnego, co uniemożliwia poród naturalny. Alternatywą jest wykonanie obrotu zewnętrznego, po którym dziecko powinno ułożyć się w brzuchu mamy w odpowiedniej pozycji. To mało popularna metoda, ale przeprowadzana przez doświadczonego położnika może pozwolić na rodzenie siłami natury.:
"W czasach Średniowiecza podczas porodów umierała co trzecia rodząca. Porodami zajmowały się niewykształcone tzw. „mądre baby”, stąd odbieranie porodów nazywano babieniem. Dopiero w okresie Odrodzenia w Europie obalono odwieczny mit, że sztuka prowadzenia porodów „nie przystoi mężczyznom”. Dziedziną tą zaczęli zajmować się „medycy”, znający już podstawy anatomii, później dobrze wykształceni chirurdzy. Wprowadzili szereg nowych technik położniczych, z których większość została już dziś zapomniana. W rozwoju współczesnego położnictwa istniały dwa przełomowe momenty: wprowadzenie do arsenału zabiegów położniczych kleszczy przez Chamberlana i Palfyn’a oraz powszechne zastosowanie cięcia cesarskiego. W przypadkach położeń miednicowych płodu całkowicie zarzucono stosowanie haków pośladkowych, kleszczy zakładanych na pośladki oraz zabiegu Winckla-Martina-Wiganda odpowiadającego tzw. wysokim kleszczom. Podobnie odstąpiono od obrotów zewnętrznych, wyjątkowo stosując już tylko obrót dwupalcowy Braxtona Hicksa w przypadku porodów przed- wczesnych, przy niezupełnym rozwarciu ujścia zewnętrznego szyjki macicy. Obroty wewnętrzne przy całkowitym rozwarciu ujścia zewnętrznego szyjki stosuje się obecnie tylko przy porodzie drugiego płodu w położeniu poprzecznym, po urodzeniu pierwszego bliźniaka. Do historii przeszedł także tzw. podwójny rękoczyn położnej Justyny Siegemundin, która dokonywała obrotu na stópkę w położeniach główkowych płodu za pomocą specjalnej taśmy położniczej. Niewykonywane są obecnie zabiegi embryotomii polegające na pomniejszaniu zbyt dużej główki płodu (craniotomia), zmniejszaniu obwodu obręczy barkowej przez przecięcie obojczyka (cleidotomia), pomniejszania tułowia płodu (exenteratio), czy też odcięcia główki płodu (decapitatio). Zarzucono próby przecinania spojenia łonowego (symphisiotomia i rozległego nacięcia mięśnia dna macicy sposobem Schuhardta. Zapomnianym dziś zabiegiem położniczym był „kombinowany” rękoczyn Fritscha przy hamowaniu atonicznych krwotoków poporodowych."
#medyczneprzypadki #rekoczyny #połoznictwo
https://streamable.com/k72rp4
mat12

decapitatio jprdl - ale to chyba przy stanach zagrożenia życia matki?

Pirazy

@mat12 nie no, normalnie przy porodzie. "Glowke juz mam, siostro poprosze wiaderko, dziekuje, teraz niech pani prze, bo juz widze raczki" xD

Zaloguj się aby komentować