#dailyzizek #filozofia
@rain Im więcej czytam z Žižka, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że marny z niego myśliciel/filozof. Zdaje się być płytki i efekciarski. Taki Neil DeGras filozofii.
Ma coś do powiedzenia, ale w rezultacie jego myśli to takie prymitywne bon-moty. I nie dotyczy to jedynie jego cytatów, ale i dłuższych rozważań. To niewielka sztuka wziąć jakąś oczywistą kwestię na warsztat i zacząć ją obudowywać argumentacją wypływającą z jej istoty. Sztuką jest wywleczenie na wierzch ontologii, która intuicyjną nie jest. A Žižek tylko śmiga po powierzchni.
@ataxbras Czy wszystkie filozoficzne rozważania muszą mieć wystarczające przyczyny? A może są takie, które biorą się znikąd?
@ataxbras idealnie opisałeś i wyraziłeś to, co o nim myślę
@m-q czyli potocznie można powiedzieć że niektóre myśli biorą się "z dupy"
@m-q Nie muszą, ale jeśli ich głębia jest na poziomie rozwielitki, to stanowią zbędny szum.
@ataxbras mówisz, że da się przedstawić głębię czyjejś myśli filozoficznej w cytacie na 2 zdania zamieszczonym na portalu ze śmiesznymi obrazkami?
Przecież to oczywiste, że wybieram najłatwiejsze do strawienia cytaty z tekstów Zizka. Gdybym wybrała jakiekolwiek trudniejszy musiałabym zmarnować nieludzką ilość czasu na jego tłumaczenie. Czasu, którego nie mam.
@rain Nie mówię, to Ty nie doczytałeś:
I nie dotyczy to jedynie jego cytatów, ale i dłuższych rozważań
Nie mam do Ciebie pretensji o brak czasu na tłumaczenia. Stwierdzam po prostu, że po dłuższym obcowaniu z Žižkiem dochodzę do wniosku, że z niego marny filozof. Ale, generalnie mam wrażenie, że filozofia przestała w pewnym momencie zajmować się głęboką analizą rzeczywistości, a zaczęła się babrać w banałach. Tak jakby uznano, że odpowiedzi na pytania podstawowe już znamy.
Z Žižkiem (ale nie tylko z nim) jest ten problem, który wskazałem. Rozważa bez chęci do sięgnięcia głębiej. Ale jest kontrowersyjny (sztucznie) i to się podoba.
Zaloguj się aby komentować