#pytanie #polityka #dziennikarstwo
dlaczego dziennikarze nie mogą napisać o co chodzi, tylko zostawiają takie "pole do domysłu" dla czytelnika?
za artykułem https://wiadomosci.wp.pl/oskar-szafarowicz-sprawdzi-sie-w-banku-nowa-posada-mlodego-dzialacza-pis-6884842162957248a
Na początku marca zatrudniony został też nowy pracownik odpowiedzialny za sprawy personalne w banku - Jakub Kowaleczko. Jak opisywał Business Insider, nowy dyrektor pionu zarządzania personelem to zaufany człowiek wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. W banku ma dbać o jego interesy polityczne.
zastanawiam się - co to są "interesy polityczne" ministra aktywów państwowych w banku? wyprowadzanie pieniędzy na fundacje? organizowanie przemówień? kontrolowanie zewnętrznego dostawcy, żeby jakiś projekt się udał?
ktoś to śledzi, czy to jest takie pierdolenie dla pierdolenia? da się to w ogóle kontrolować? jest sens snuć takie domysły? może działanie które zarzuca gościowi WP jest po prostu nielegalne i powinien to kontrolować... jakiś organ (serio nie wiem jaki)?

Zaloguj się aby komentować