Pytanie odnośnie dzierżawy pola pod elektrownie wiatrową.
Do bliskiej rodziny zgłosiła się jakaś firma, że chcą wydzierżawić hektar ich pola pod budowę 1 wiatraka + jakieś 2 magazyny energii w postaci budynków przypominających kontenery transportowe.
Sytuacja wydaje się dziwna bo ta 'firma' nie wyszła z propozycją zakupu tego jednego hektara, tylko chcą dzierżawić, bagatela za 42tys zł / rok. Gdzie hektar kosztuje ok 60-80tys.
Jak im się to opłaca? Przecież gdyby kupili ten hektar to koszt zwróciłby się w 2-3 lata.
Jak dla mnie to jakiś przekręt, nie znam się na tym, ale sprawa jest zastanawiająca.
Może podpiszą umowę na budowę, dostaną hajsy z dotacji unijnych i się zmyją jak firmy słupy. Miał ktoś z Was podobną sytuację, albo słyszał o takich praktykach?
#wiatraki #greenenergy #oszustwo ?
e399d786-a957-4669-bc7f-d1f5d1fe4f67
Pavulon_z_rana

@Bolec39 dzięki za artykuł! skomplikowane to wszystko. Chyba lepiej wydać na prawnika, żeby przejrzał umowę zanim się podpisze, chociaż i to nie daje gwarancji

jarezz

@Pavulon_z_rana lepiej się skonsultować z prawnikiem. Inna sprawa, że firmy od OZE płacą dobrze. Wujek różowej ma płacone 600 czy 700EUR miesięcznie od wiatraka. Postawili 3 na jego ziemi.

Zaloguj się aby komentować