#bekazszurow #nauka
@maximilianan nastąpi zmasowany atak wścieklej szurii xD
@maximilianan co się będzie działo
@maximilianan Ale dlaczego się poprzepala? Przecież wiadomo, że całym światem rządzi syndykat i wszystko jest spiskiem.
Jakby dostali nagrodę od Korwina, no to inna sprawa. Ale od jakichś lewaków ze Sztokholmu? Panie, daj pan spokój, szury znowu miały rację
@Shagwest raczej poprzepala w ten sposób, bo tak się zagotują z tego JEDNOZNACZNEGO dowodu, że światem rządzi NWO i WHO XD
O, wreszcie zaczęły działać? Zajebiście, nie będzie trzeba nosić tych głupich masek nawet do sracza.
@maximilianan Łe, czyli jednak nie działają? Szkoda.
A któreś działają? Nie chorniło to przed zachorowaniem ani przed zgonem, skuteczność ograniczała się do "może nie umrzesz". Na polio nie chorowałem, na różyczkę ani ospę też nie, wszystko dzięki szczepionkom.
@jonas > Nie chorniło to przed zachorowaniem ani przed zgonem
Statystyki mówią co innego.
> A któreś działają?
Eee, co?
@maximilianan Pokaż te statystyki, bo te, które ja widziałem, mówiły co innego. Zmniejszały ryzyko, tak, do jakiegoś stopnia na pewno. Do dupy z taką szczepionką, jak gra w kasynie.
Eee, co?
No te na covida, któreś działają? W początkach tej histerii mądre głowy twierdziły, że tempo mutowania koronawirusów (jest ich jakoby kilkanaście tysięcy, mózg się skręca na samą myśl) jest zbyt szybkie, by opracować skuteczną szczepionkę. Dlatego pytam, czy ten Nobel to aby za przełom w opanowaniu problemu?
Zmniejszały ryzyko, tak, do jakiegoś stopnia na pewno. Do dupy z taką szczepionką, jak gra w kasynie.
Po cholerę zapinasz pasy? One też Ci życia nie uratują, tylko zmniejszają ryzyko że zginiesz. Ba, przy niektórych uderzeniach lepiej żebyś pasów nie miał zapiętych bo lepiej wylecieć przez szybę niż odnieść obrażenia wewnętrzne od koziołkowania. Nie zapięcie pasów uratowało życie dużej ilości osób.
Powiedz mi więc, zapinasz pasy czy też negujesz ich skuteczność?
Zapinam pasy, bo one działają.
Co w Twoim uznaniu sprawia ze coś 'działa' albo 'nie działa'? Przecież przedstawiłem Ci sytuacje w których pasy nie ratują życia - czyli nie działają. Na jakiej podstawie twierdzisz że działają?
Na polio nie zachorowałem w ogóle, a nie "no może cię nie powykręca". Ale szczepionka na polio też działa.
A szczepionka na różyczkę? Działa czy nie działa? Ja nigdy nie dostałem różyczki ale słyszałem o facecie który zachorował kilka lat temu. Dorosły facet, wyobrażasz sobie? To w takim razie szczepionka na różyczkę też nie działa, tak?
@Mikel Co w Twoim uznaniu sprawia ze coś 'działa' albo 'nie działa'?
Wiedza jak zbudowany jest pirotechniczny napinacz pasów oraz statystyki. Nie ma samochodowych wypadków bezobjawowych, a statystycznie sytuacji, w których brak pasów ratuje życie jest o rzędy wielkości mniej niż takich, kiedy życie lub zdrowie ratują. Można się podpierać dowodami anegdotycznymi, ale w ogólnym rozrachunku niczego to nie zmienia.
To w takim razie szczepionka na różyczkę też nie działa, tak?
Na różyczkę też dostałem szczepionkę i uwaga, nie chorowałem, nawet bezobjawowo. Nie wiem skąd wziąłeś tezę o tym, że szczepionka na różyczkę "też nie działa", ani przez moment nie twierdziłem czegoś takiego.
Nie wiem skąd wziąłeś tezę o tym, że szczepionka na różyczkę "też nie działa", ani przez moment nie twierdziłem czegoś takiego.
Zamień Różyczka na covid i wyjdzie to co próbujesz nam przekazać. Użyłem Twoich argumentów że skoro były zachorowania to nie działa - Nie działa bo nie chroni tylko zmniejsza ryzyko. Taki był Twój przekaz - że to loteria, prawda? Pasy też nie chronią tylko zmniejszaja ryzyko. Sam zresztą piszesz:
brak pasów ratuje życie jest o rzędy wielkości mniej niż takich, kiedy życie lub zdrowie ratują
Tak samo jak szczepionka na covid. Dużo ludzi nie umarło dzięki temu i szczepiło się choć nie musiało. Kilko osób jakby się nie zaszczepiło to by przeżyło. Zupełnie jak z pasami - nie wiesz czy to dobre czy to złe, dopóki nie dojdzie do tragedii. A jednak jakoś pasów bronisz, twierdząc przy tym że szczepionka nie ratowała życia. Raz używasz statystyki jako argumentu a raz negujesz statystykę jakby była mało ważna. Ponawiam więc pytanie: Co w Twojej opini sprawia żę coś działa albo nie działa? Czy masz jakiś próg skuteczności? Że Pasy działają w 99% więc działają a szczepionka chroni tylko w 84% więc nie działa?
@Mikel Zamień Różyczka na covid i wyjdzie to co próbujesz nam przekazać. Użyłem Twoich argumentów że skoro były zachorowania to nie działa - Nie działa bo nie chroni tylko zmniejsza ryzyko. Taki był Twój przekaz - że to loteria, prawda?
Ale dlaczego miałbym coś zamieniać, skoro to nie są te same choroby ani nawet podobne szczepionki? No i znów - skala tych zachorowań pomimo zaszczepienia w przypadku różyczki jest o wiele niższa niż przy covidzie. Na którego szczepionki to istotnie loteria, jednemu pomogą, innemu niewiele, jeszcze innemu nie sprawią żadnej różnicy. Piszesz poniżej, że przechodziłeś kiepsko pierwszą dawkę. Ja przyjąłem dwie, po żadnej nic mi nie było, na kilkadziesiąt (albo i ponad setkę) testów PCR zrobionych w latach 2020-2021 nieodmiennie dostawałem wynik negatywny. Loteria i kwestia osobnicza, bo trudno mi wyrokować o jakiejś swojej nadludzkiej odporności.
Zupełnie jak z pasami - nie wiesz czy to dobre czy to złe, dopóki nie dojdzie do tragedii.
Trochę to zalatuje Krulem Korwinem. Pozytywne działanie pasów zostało wielokrotnie sprawdzone podczas crash testów oraz w setkach tysięcy wypadków samochodowych. Nie ma tu miejsca na skorumpowane lobby motoryzacyjne, które wciska każdemu nakaz zapinania pasów w atmosferze psychozy i poprzez polityków powiązanych z producentami samochodów. Nieszczęśliwie przykład dobrałeś i teraz głupio się wycofać, no nie?
Raz używasz statystyki jako argumentu a raz negujesz statystykę jakby była mało ważna.
Nic podobnego, właśnie na statystyce opieram się w obu przypadkach.
It found bivalent vaccines from Pfizer and Moderna to be 58.7% effective against hospitalization compared to 25% for the monovalent ones that preceded them, and 61.8% effective against infection compared to 24.9% for the monovalent vaccine.
https://www.yalemedicine.org/news/covid-19-vaccine-comparison
Teraz bierzemy szczepionkę na ospę wietrzną:
Szczepienie zabezpiecza przed objawami i powikłaniami ospy wietrznej na całe życie. Skuteczność szczepionki jest bardzo wysoka, przekracza 95%.
Jak to się ma do zapowiedzi koncernów, że ich preparat na Covid będzie chronił w 100% przed zarażeniem i zachorowaniami?
I medycynę odstawiwszy nieco na bok - jak to wszystko miało się do wiązania elementarnych swobód obywatelskich z faktem przyjęcia preparatu, wprowadzanego do obiegu w pośpiechu, pod naciskami politycznymi i przez firmy takie jak Pfizer, które w swojej historii miały już wypłacanie odszkodowań za powikłania po swoich szczepionkach? Dlaczego demolowano całe gałęzie gospodarki i branże (hotelarską lub lotniczą na przykład)? Dlaczego nakładano na ludzi kary finansowe na podstawie niekonstytucyjnych rozporządzeń? Dlaczego odmawiono pomocy medycznej tym, którzy nie mieli wyniku testu i umierali w karetkach na podjeździe do SOR?
@jonas
Pozytywne działanie pasów zostało wielokrotnie sprawdzone podczas crash testów oraz w setkach tysięcy wypadków samochodowych. Nie ma tu miejsca na skorumpowane lobby motoryzacyjne, które wciska każdemu nakaz zapinania pasów w atmosferze psychozy i poprzez polityków powiązanych z producentami samochodów
No właśnie, zostało "wielokrotnie sprawdzone". Tak samo jak ze szczepionkami.
Mówisz że tu nie ma miejsca na jakąś psychozę - powiedz to osobom które nie zapinają pasów. Zdziwisz się jak jest ich dużo, szczególnie kierowców cieżarówek którzy uważają że jak jadą dużym zestawem to siła bezwładności ich uratuje. Ja antyszczepionkowców traktuje jak takich kierowców - freethinkerzy którzy wszędzie widzą spisek albo wiedzą lepiej. Wszędzie wątpliwość i podważanie, a podważyć można wszystko - nawet wybory z 2019.
Nic podobnego, właśnie na statystyce opieram się w obu przypadkach.
I podajesz statystyki które przeczą same sobie. przyjrzyjmy się Twojemu cytatowi:
_It found bivalent vaccines from Pfizer and Moderna to be 58.7% effective against hospitalization compared to 25% for the monovalent ones that preceded them, and 61.8% effective against infection compared to 24.9% for the monovalent vaccine.\_
CZyli mamy dwie grupy.
A - zaszczepionych ludzi
B - niezaszaczepionych
Teraz co znaczy 58.7% effective against hospitalization?
Ano to że porównując jedną grupę do drugiej, w tej pierwszej 58.7% ludzi mniej wylądowało w szpitalu. Czyli jeżeli w grupie A i B byłoby po 100 ludzi, a w grupie B hospitalizowanych byliby wszystkie 100 osób wtedy w tej grupie A 41 osób byłoby hospitalizowanych a 59 osób by się uchroniło od szpitala. To mało? Uważasz że uratowanie przed hospitalizacją 59 osób na 100 to mało? Mówiłeś ze nie działają - pytam więc po raz trzeci - co sprawia w Twoim uznaniu że coś działa czy nie. Własnie pokazałeś że szczepionki działają bo jest mniej hospitalizacji o 59%. Jaki jest więc Twój próg kiedy coś nie działa a kiedy działa?
Ja wiem że statystyki nie były tak obiecujące jak mówiono ale nikt nie zapewniał że szczepionki chronią w 100% przed zarażeniem - tak jak nikt Cię nie zapewnia że pasy uratują Ci zawsze życie. Jeżeli ktoś tak twierdzi to generalizuje. One tylko pomogą. Nie wiem skąd wziąłeś to stwierdzenie, które najwyraźniej Cię skrzywdziło:
Jak to się ma do zapowiedzi koncernów, że ich preparat na Covid będzie chronił w 100% przed zarażeniem i zachorowaniami?
nie wiem skąd wziąłeś to stwierdzenie ale zapewne dokonano generalizacji takiego stwierdzenia jak z pasami - że Ci uratują życie. Nie, nie zawsze. Jeżeli wymagasz 100% skuteczności od pasów to świadczy tylko o Tobie. A jeżeli ktoś Ci sprzedał te pasy mówiąc o 100% skuteczności to oszukał. Nie znam jednak żadnej wypowiedzi żadnego z przedstawicieli koncernu który mówiłby o 100% skuteczności - dlatego nie twierdze że tak było. Generalizuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mikel No właśnie, zostało "wielokrotnie sprawdzone". Tak samo jak ze szczepionkami.
Tak, cykl badań szczepionek wynosi od 5 do 10 lat, do zakończenia trzeciej fazy testów klinicznych. W przypadku szczepionek na covida ta trzecia faza zakończyła się wiosną 2023. Przypomnisz, kiedy je podawano i to nie skazańcom ani ochotnikom bynajmniej?
Mówisz że tu nie ma miejsca na jakąś psychozę - powiedz to osobom które nie zapinają pasów. Zdziwisz się jak jest ich dużo, szczególnie kierowców cieżarówek którzy uważają że jak jadą dużym zestawem to siła bezwładności ich uratuje. Ja antyszczepionkowców traktuje jak takich kierowców - freethinkerzy którzy wszędzie widzą spisek albo wiedzą lepiej. Wszędzie wątpliwość i podważanie, a podważyć można wszystko - nawet wybory z 2019.
Antyszczepy i "antypasowcy" to zwyczajne głupki, zawsze się jacyś znajdą w każdym społeczeństwie. Wszystko to spisek, wszczepiają nam czipy i abortowane płody, wujek Gienek dachował Polonezem w 1998 roku, nie miał pasów zapiętych i przeżył. Czemu zajmować się marginesem intelektualnym w oczywistych sprawach?
To mało? Uważasz że uratowanie przed hospitalizacją 59 osób na 100 to mało? Mówiłeś ze nie działają - pytam więc po raz trzeci - co sprawia w Twoim uznaniu że coś działa czy nie. Własnie pokazałeś że szczepionki działają bo jest mniej hospitalizacji o 59%. Jaki jest więc Twój próg kiedy coś nie działa a kiedy działa?
To śmiesznie mało wobec zapowiedzi o 100% skuteczności i równie mało wobec skuteczności szczepionki na ospę - 95% i ochrona na całe życie. A nie dwie dawki jednodawkowego preparatu, które trzeba uzupełniać boosterami, bo po pół roku nie ma po nich śladu w organizmie. Brawo, uratowano 59 osób na 100, lepiej niż gdyby nie uratowano nikogo. Dlaczego wszyscy musieli być traktowani jak siewcy śmierci, nawet kiedy już wiedziano dość, by skończyć z totalitarnymi metodami?
Ja wiem że statystyki nie były tak obiecujące jak mówiono ale nikt nie zapewniał że szczepionki chronią w 100% przed zarażeniem
https://twitter.com/lapublichealth/status/1371189392832786435
https://twitter.com/BioNTech_Group/status/1462760128189456390
Koncerny farmaceutyczne i profesor medycyny to dla ciebie "nikt"? Pogratulować kwalifikacji albo dobrego samopoczucia zaiste.
@jonas
Tak, cykl badań szczepionek wynosi od 5 do 10 lat, do zakończenia trzeciej fazy testów klinicznych. W przypadku szczepionek na covida ta trzecia faza zakończyła się wiosną 2023.
Które grupy docelowo badano jako pierwsze a które jako ostatnie? Czy wycięto może część grup badanych, gdyż nie stanowiły grupy ryzyka? Przeważnie bada się jedną grupę po drugiej. Jeżeli wiemy że ludzie powyżej 65rż mają częściej efekty uboczne, przebadajmy ją najpierw a potem zobaczmy czy przejdziemy badania. Jeżeli nie, to nie ma sensu tworzyć kolejnych badań dla kolejnej grupy docelowej np. kobiet w ciąży. Przy szczepionkach na COVID poszły takie środki $$ że wszystkie te grupy badano jednocześnie. Część badań skrócono po to żeby dopuścić lek warunkowo ale zachować jakieś standardy. Spłyciłeś temat że aż zakrawa o kłamstwo z tymi 5-10 latami.
Next:
Antyszczepy i "antypasowcy" to zwyczajne głupki,
A przepraszam, który z nas powiedział w kontekście szczepionek:
A któreś działają?
Twierdzisz że szczepionki nie działają i jednocześnie nie utożsamiasz się z antyszczepionkowacami? Interesting...
Koncerny farmaceutyczne i profesor medycyny to dla ciebie "nikt"? Pogratulować kwalifikacji albo dobrego samopoczucia zaiste.
Ty mi tu tweety wysyłasz jako potwierdzenie?
Patrz Leszke nobla dostał a jaki z niego autorytet. Po kiego grzyba przedstawiasz mi profesorów z TV jako 'autorytety'? Słowo jednego profesora od razu nie staje się prawdą.
Kolejne źródła, LA Public Health - no tak, bo nasz kochany NFZ to też taki ogarnięty i same prawdy pisze. Ten z LA to pewnie rzetelne źródło. Szczególnie że sami źródła swoich rewelacji nie podają...
Następne źródło.... uuu sam producent. czyli masz rację w tym że coś takiego twierdził. Klikałeś jednak w linki z tego Tweeta i czytałeś co tam jest napisane?
Wzieli 2228 uczniów w wieku 12-15 lat. Podzielili na dwie grupy. Jedną zaszczepili, drugą nie. Badali każdego przez tydzień, a badanie trwało 4 miesiące. z badania wyszło że w grupie kontrolnej 30 osób było zarażonych a w grupie zaszczepionej aż 0 - czyli 100% success rate.... U nastolatków.... badanych przez tydzień.... Ty swoje decyzje zakupowe też opierasz na reklamach, które uwypuklają co dorbe i kompletnie pomijają co złe? To ja Ci gratuluje Twojemu zdrowemu rozsądkowi. I to niby ja wszystko łykam jak pelikan a oświeceni są CI którzy wątpią i negują w skuteczność szczepionek...
@Mikel Spłyciłeś temat że aż zakrawa o kłamstwo z tymi 5-10 latami.
Tak wygląda cykl testowania każdej szczepionki. Wyznajesz korporacyjną zasadę, że 9 kobiet urodzi dziecko w 1 miesiąc, jeśli dosypać im budżetu?
Twierdzisz że szczepionki nie działają i jednocześnie nie utożsamiasz się z antyszczepionkowacami? Interesting...
Twierdzę, że ta konkretna szczepionka na tę konkretną chorobę nie działa tak, jak szczepionka działać powinna - zapobiegając zachorowaniu, hospitalizacji lub zgonowi trwale, a przynajmniej na lata.
A etykietkę antyszczepionkowca usiłujesz mi uparcie przykleić ty i ciągle spada, ale to już nie moja wina.
Ty mi tu tweety wysyłasz jako potwierdzenie?
Nieistotne medium, ważna jest sama informacja. Pytałeś kto tak twierdził, to ci pokazałem kto.
Patrz Leszke nobla dostał a jaki z niego autorytet. Po kiego grzyba przedstawiasz mi profesorów z TV jako 'autorytety'? Słowo jednego profesora od razu nie staje się prawdą.
W latach 2020 i 2021 za wygłaszanie takich opinii z miejsca dostałbyś łatkę szura, antyszczepa i płaskoziemcy, polecono by ci też zmajstrować sobie foliową czapeczkę i kupić lewoskrętną witaminę od szarlatana Zięby.
Tego profesora oczywiście nie szanuję ani nie uważam za autorytet. Podaję link do tego aby wykazać, jak szybko może zmieniać się narracja oraz jak łatwo domniemany autorytet może się zbłaźnić.
Kolejne źródła, LA Public Health - no tak, bo nasz kochany NFZ to też taki ogarnięty i same prawdy pisze. Ten z LA to pewnie rzetelne źródło. Szczególnie że sami źródła swoich rewelacji nie podają...
Źródła nie pasują do tezy, więc cholera z nimi, jasna sprawa. Mam stały dostęp do Internetu od 1999 roku, widziałem to już wiele razy. Staram się oszczędzić sobie fatygi i nie podawać źródeł w ogóle, ale chciałem być uprzejmy, a znalezienie tego to dosłownie kilkanaście sekund.
Następne źródło.... uuu sam producent. czyli masz rację w tym że coś takiego twierdził. Klikałeś jednak w linki z tego Tweeta i czytałeś co tam jest napisane?
Wzieli 2228 uczniów w wieku 12-15 lat. Podzielili na dwie grupy. Jedną zaszczepili, drugą nie. Badali każdego przez tydzień, a badanie trwało 4 miesiące. z badania wyszło że w grupie kontrolnej 30 osób było zarażonych a w grupie zaszczepionej aż 0 - czyli 100% success rate.... U nastolatków.... badanych przez tydzień....
Nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za metody, jakimi posługuje się producent, by sprzedać swój szajs. Pytałeś, więc odpowiedziałem, ale nie wiem jak jeszcze mogę ci pomóc.
Ty swoje decyzje zakupowe też opierasz na reklamach, które uwypuklają co dorbe i kompletnie pomijają co złe? To ja Ci gratuluje Twojemu zdrowemu rozsądkowi. I to niby ja wszystko łykam jak pelikan a oświeceni są CI którzy wątpią i negują w skuteczność szczepionek...
Byłoby to zajebiście śmieszne i już dawno spuściłbym temat w kiblu, gdyby dotyczył wąskiej grupki specjalistów z jakiejś tajemniczej dla mnie medycznej dziedziny, o której nie mam pojęcia.
Ale wedle tego, co teraz wyszydzasz i podważasz, organizowano życie milionów albo i miliardów ludzi na całym świecie. Obostrzenia, zakazy, limity, zamykanie biznesów, grzywny, łamanie praw człowieka, utrudnianie dostępu do opieki medycznej, nadużywanie władzy przez służby i polityków, wyprowadzanie potężnych środków z budżetu bez żadnej kontroli, nawoływanie oraz jawna dyskryminacja niezaszczepionych oraz ich dehumanizacja dzięki prostackim, acz skutecznym sposobom. Nie możesz tego nie pamiętać, więc może zwyczajnie wolisz zapomnieć, co wtedy mówiłeś, co i o kim myślałeś, jak paraliżował cię strach i kogo ci wskazano jako jego źródło - szurów, antyszczepów i foliarzy. Eksperyment Milgrama na gigantyczną skalę, w którym wszyscy chcąc nie chcąc uczestniczyliśmy, zdarł niejedną maskę i spod pozłotki ogłady cywilizacyjnej wyjrzały brunatne koszule.
I może dlatego wielu tak bardzo nie lubi, by im o tym przypominać. Kto chciałby spoglądając w lustro widzieć obozowego kapo?
@maximilianan Obama dosta pokojowa nagrode nobla za zabicie najwiekszej ilosci ludzi.
@maximilianan ta nagroda ma jeszcze jakiś prestiż?
Z tego co ja czytałem to póki co szczepienki mRNA poza szybszym czasem produkcji, gdzie też pominięcie wielu procedur bezpieczeństwa miało na to wpływ, jakoś bardziej skuteczne nie są od tych starszych, wręcz nieco gorsze.
Wypadałoby poczekać z Noblem na ten temat jeszcze z 5-10 lat po dopracowaniu procesów, bo na obecną chwilę to naprawdę to dosyć politycznie pachnie i wygląda życzeniowo, jak ten Nobel dla Obamy.
@DiscoKhan szczepionki mRNA pozwalają też na zaprojektowanie takiej pod konkretną chorobę i zamiast spędzać na to kilka miesięcy lub lat, może to trwać kilka dni.
@maximilianan wszystko spoko, ja nie uważam, że technologia nie jest obiecująca ale biorąc pod uwagę słabą skuteczność takich naprędce skleconych szczepionek po prostu warto byłoby poczekać na więcej danych na ten temat i zobaczyć jak to się dalej rozwinie.
Taka awaryjna szczepionka ma swoje zastosowania ale też, nie zbadaliśmy dokładnie wszystkich skutków ubocznych i wywieranie presji przez akademię zachwalając to rozwiązanie bez szczegółów mnie osobiście zwyczajnie martwi.
Uprzedzając pytania, dwie dawki przyjąłem swego czasu ale najwyraźniej nie byłem świadomy tego, że przechodziłem covida, bo po drugiej szczepionce leżałem dwa dni w łóżku z wysoką gorączką, musiałem wolne w poniedziałek brać. Pierwsza dawka była mniej dramatyczna ale też negatywnie na mnie wpłynęła mocniej niż przeciętnie.
Takie działania ad hoc w tym kierunku są mocno nie wskazane, nauka normalnie toczy się powolnym tempem z dosyć istotnych powodów i wywieranie presji na pewne rozwiązania gdy temat nie jest jeszcze solidnie zagłębiony budzi pewne obawy.
@DiscoKhan Czy sądzisz że szczepionki mRNA zostały opracowane dopiero podczas pandemii COVID?
Sama koncepcja została opracowana w 1990 roku. Ze względu na koszty laboratoria zainteresowały się tematem 20 lat temu. Od 11 lat badania prowadzone są na zwierzętach. Ile jeszcze chcesz doprecyzować coś nad czym pracowano od dziesięcioleci?
Już ponad dwie dekady temu wprowadzenie myszkom nieskompleksowanego informacyjnego kwasu rybonukleinowego (messenger RNA) (mRNA) zaowocowało produkcją białka zakodowanego w sekwencji nukleotydów tegoż mRNA [3]. Pionierskie prace nad szczepionką mRNA dotyczyły głównie immunoterapii onkologicznych.
[...]
Pierwsze udane badania przedkliniczne, potwierdzające koncepcję profilaktycznych szczepionek RNA u małych i dużych zwierząt zostały zgłoszone w 2012 r. [5].
Zródło: https://www.urpl.gov.pl/sites/default/files/files/Historia%20szczepionek%20mRNA.PDF
@Mikel nie, nie sądzę tak, bo trochę na ten temat czytałem.
Sądzę jednak, że od czasu covida mocno przyspieszono wiele procedur testowych i wiele aspektów tych szczepionek dalej nie zostało dokładnie zbadanych. Co do reszty moich przemyśleń to nie będę powtarzał komentarza wyżej.
Akurat przy covidzie sporo badań naukowych czytałem, u źródła. Względne pojęcie na ten temat mam chociaż rzecz jasna i tak jest to raczej pobieżna wiedza.
OK, jakby przyspieszyli WSZYSTKIE procedury to ok - masz tu punkt.
Z tego co wiem, uprościli jedynie procedury badań klinicznych szczepionek na COVID - 19. Reszta szczepionek mRNA podlega takim samym procedurom jak tradycyjne szczepionki. A największą nadzieją dla szczepionek mRNA nie jest walka z wirusami a onkologia.
Popraw mnie jeżeli się mylę.
Btw. Ja przechodziłem tragicznie pierwszą dawkę. Ale to dalej dowód anegdotyczny który nic nie wnosi do dyskusji
@Mikel ja tylko o moim przebiegu napisałem żeby otwarcie swoją perspektywę przedstawić. Jasne, że to anegdotka. Zresztą matka mojego przyjaciela jest pielęgniarką i jasne, ma doczynienia z bardzo rzadkimi przypadkami... Ale kontakt z powikłaniami poszczepiennymi przyprawił ją o najwięcej bezsennych nocy. Argument czysto emocjonalny, przyznaję bez bicia.
Takie wywieranie presji po prostu naprawdę może skłonić parę osób do pominięcia paru kroków, trochę danych się zachachmęci, nawet najnowsza historia zna takie przypadki i zwiększenie szansy na więcej tego typu przypadków wydaje mi się być nierozsądnym krokiem. Chcąc, niechąc jest to też nieco polityczna sprawa i nawet z tego powodu mądrze byłoby poczekać parę lat z ogłaszaniem nagród. Ale akadmia już od jakiegoś czasu aktywnie miesza się w politykę, niestety.
Tylko o jakiej presji mówisz, bo nie skumałem.
Szczepionka mRNA to pewna grupa.
Szczepionka na COVID należy do tej grupy.
To że szczepionka na COVID była polityczna nie sprawia automatycznie że każda szczepionka mRNA staje się polityczna.
To że szczepionka na COVID miała krótsze procedury dopuszczające, nie znaczy że każda szczepionka mRNA będzie je miała. Nic nie stoi w podstawie żeby dać im takie zezwolenie. FDA i Europejska Agencja leków też nie zmieniła swoich procedur dopuszczenia leków na rynek. To był tylko jednorazowy wyjątek w imię wyższej konieczności.
Nobel dotyczył ich wkładu w rozwój technologii mRNA a nie tylko szczepionki na COVID opartej na mRNA. Wiem że odróżniasz te dwie kategorie ale mam wrażenie że demonizujesz szczepionki mRNA tak jakby każda z nic stwarzała zagrożenie, którego nigdy nie przebadaliśmy (jak przy COVID). A mi chodzi o to że badamy to od dziesięcioleci. Naprawdę nie rozumiem czemu twierdzisz że ten nobel był za wcześnie. Przecież Nobel nie dopuszcza do obrotu szczepionek opartych na mRNA
Ja o swoim przebiegu napisałem przekornie, bo nijak miał się do Twojego
@Mikel widać po tym jak pisałem, że ja na całą sprawę nie mam tylko czysto merytorycznego spojrzenia i biorę pod uwagę różne aspekty socjologiczne, nie za bardzo możliwe do zmierzenia. Zwyczajnie pod tym kątem nie wygląda to zbyt dobrze.
Ale sam trochę kręcisz, nie mówię, że świadomie. Badania trwają tyle czasu, a nagroda dopiero przyznana dopiero po covidzie, akurat jak nastroje pocovidowe już przygasły? Ale jeszcze zanim faktycznie przerobiono jak trzeba czynniki korupcyjne od Pfizera i innych? Właśnie bardzo śliski okres na przyznanie nagrody w tym kierunku i pod pewnymi względami całkiem wygodny dla pewnych środowisk.
Przepraszać nie ma za co, też się lubię czepiać innych, w kulturalny sposób w miarę możliwości, a Sokrates to moja ulubiona postać także raczej się nie obrażę xd
Ale tak podsumuję o co mi właściwie chodzi. Główne moje obawy to fakt, że ta nagroda w tym czasie po pierwsze nie jest jeszcze w pełni uzasadniona i powinno się poczekać na przerobienie danych o negatywnych aspektach tych szczepionek w otwartej dyskusji, w rzetelny sposób i martwię się, że ta nagroda pomoże utrwalić pewne patologiczne zachowania w formie pewnych precedensów i tradycji, pozwoli powoływać się środowiskom farmaceutycznym na jej status i przekierowywać emocje publiki w ten sposób.
Mam trochę taką historyczną perspektywę na cały temat z racji zainteresowań.
Dla mnie to nie kręcenie. Einstein dostał nobla dopiero w 1921 roku za efekt fotowoltaiczny, który opracował w 1905 roku. Jak spojrzysz na historię nagród nobla to zobaczysz że żadne z nich nie jest dawane za odkrycie roku poprzedniego. Nawet Higgs dostał nobla w 2013 roku za swoją teorię opracowaną w 1964 roku, a którą dopiero potwierdzono w 2012 roku. Potwierdzenie takich badań trochę trwa. Nie szukałbym tu zbieżności z 'nastrojami pocovidowymi'.
Ja patrzę na temat czysto ze swojej perspektywy, człowieka który wie niewiele na temat medycyny ale dużo na temat nobli i publikacji naukowych. Stwierdzam przy tym że ludzie się boją - a strach ma wielkie oczy. Dlatego staram się rozjaśnić temat żeby ten strach zmniejszyć. Piszesz na przykład:
Główne moje obawy to fakt, że ta nagroda w tym czasie po pierwsze nie jest jeszcze w pełni uzasadniona i powinno się poczekać na przerobienie danych o negatywnych aspektach tych szczepionek w otwartej dyskusji...
A ja Ci pisałem w poprzednim komentarzu:
Nobel dotyczył ich wkładu w rozwój technologii mRNA a nie tylko szczepionki na COVID opartej na mRNA.
To jest przyszłość dla onkologii, może różnych innych dziedzic medycyny. Przypominam, nobel został wręczony za opracowanie metody zmodyfikowania nukleozydów (też nie wiem co to), która była krokiem milowym dla opracowania szczepionki. Oni nie dostali jej za opracowanie szczepionki, bo to nie oni byli jej autorami. Czy nie wieszane są psy na niewłaściwych osobach? Tak samo jak Einstein nie dostał nagrody za opracowanie diody LED - po prostu bez odkrycia efektu fotowoltaicznego, ta technologia nigdy by nie powstała. W tej nagrodzie nobla nie ma więc wyłącznie phizera, big farmy i polityki. Natomiast z całego tego dorobku tych naukowców wyciąłeś jeden fragment i twierdzisz że ten fragment jest śmierdzący - ok, ale czy ten jeden fragment niweczy cały dorobek?
@Mikel nie rozumiemy się kompletnie, ja się nie czepiam negatywnych aspektów szczepionek mRNA na covida tylko bardziej ogólnie. Zaś odkąd były używane na masową skalę to za dekadę będzie naprawdę sporo danych na ten temat, bez porównania do tego co było wcześniej. Będą te konkretne covidowe ale pozwoli to generalnie lepiej zrozumieć wiele zależności ale też i nieprzewidzianych niebezpieczństw.
Mój sceotyzym nie jest typu "łola Boga, trujo nas" tylko jest znacznie bardziej ogólno zakrojony.
Jakby akademia Noblowska nigdy się w politykę nie angażowała to można byłoby pisać tylko o merytorycznych aspektach, tak niestety nie jest. Dlatego całkowite odseparowanie jednego od drugiego jest zwyczajnie niemożliwe. Pretensje można mieć o to tylko do samej akademii za taki a nie inny stan rzeczy.
Jakby nagroda była przyznana w 2019 czy 2018 to kontrowersji by nie było, teraz sytuacja wygląda nieco inaczej.
@DiscoKhan w fizyce tak
Zaloguj się aby komentować