Ale dałem się nabrać - że no i tak pewnie wygra PiS bo sondaże na to wskazują - no c⁎⁎j, może faktycznie się zmienili i nie będzie tak źle? Na PO większość już narzekała i miała ich serdecznie dość. W kampanii schowali do szafy najbardziej znienawidzone mendy, dostaliśmy panią premierkę wcześniej nieznaną, bez negatywnego elektoratu.
I ta końcówka 2015 oraz początek 2016 to był taki honeymoon gdzie serio uwierzyłem, że PiS się zmienił i nie będzie źle. W społeczeństwie mieliśmy pozytywne nastroje, bo PO wreszcie dostało kopa (zasłużonego!), w spółkach wciąż trwały roszady i wymiany stanowiskowe, no był jakiś tam KOD i krzyczał coś o TK ale nikt się tym nie przejmował, nie było jeszcze czym. 500+ ma zacząć być wypłacane wiosną i dobrze, byliśmy jednym z ostatnich krajów w UE które miały ten socjal skąpy jak w mokrych snach Kurwina.
I potem się zaczęło. Ja pierdziele, ale mnie nabrali. Stary dobry PiS się nic nie zmienił. A nie, przepraszam. Zmienił się na jeszcze gorsze, bo doszlifowali to, w czym zawsze byli dobrzy - czyli prawicowy populizm. Przejęcie mediów, zrobienie z TVP stacji typowo propagandowej i próby zmonopolizowania wszystkich SSP pod swoimi pociotkami i oligarchami. Wylazł Kaczyński, wylazł Ziobro, wylazł Macierewicz - cała j⁎⁎⁎na hołota która powinna wisieć od dawna.
I teraz, 8 lat później se pluje w brode - bo kurde miałem wtedy już 25 a i tak łyknąłem to jak pelikan rybę.
#polityka #bekazpisu #jebacpis
