Przeglądam chyba wszystkie grupy ze starociami i czasem trafiają się likwidacje mieszkań, czyli człowiek wstawia fotki mieszkania i wyprzedaje "wszystko co na foto".

Tutaj przyklad stolika z marmurowym blatem na sprzedaż.

Czemu wzbudza to we mnie dziwne uczucie? Mieszkanie na krakowskiej starówce, najprawdopodobniej ktoś dostal po dziadkach.
Piękny kontrast barłogu na kanapie, gdzie za 1 fant z tego mieszkania można by kupić najlepsze lozko z materacem.
Mieszanina kabli na marmurze, pad do xboxa pierdolniety gdzieś z tyłu.

Gdzieś po świecie buja się piwniczak, który dostał w spadku mieszkanie warte milion z hakiem, a śpi w pościeli z kory

Nie, że hejtuje - po prostu całe to ogłoszenie trochę spaliło mi styki, wywołało dysonans.
3a848c75-f8c1-430b-add2-7a6312f0846b
GtotheG

@MoralneSalto pewnie mieszkanie bylo pod wynajem i jakis studencik tam spi

MoralneSalto

@GtotheG pod wynajem się nie zostawia takich mebli i wyposażenia. Na reszcie fotek były np. Szklane wazony warte kilka setek za sztukę. Albo to były jakieś bardzo wrażliwe na piękno "studenty"

GtotheG

@MoralneSalto a co z tym w zasadzie zrobić jak po jakimś dziadku odziedziczyłeś? Albo wynajmujesz od razu i nic nie zmieniasz, albo od razu sprzedajesz te cenniejsze antyki, tylko kto to teraz kupi? To trzeba by było mieć cały dom w tym stylu, mi się takie mocno barokowe akcenty nie podobają, wolę przytulne, ikejkowe aranżacje nawet jak tanie

GtotheG

@MoralneSalto poza tym tu fajnie pod kompa i klawiaturkę pasowało, także nie było co zmieniać

Zaloguj się aby komentować