Stary dziad, naście lat w branży, a rozjebał sobie głupi ryj na teście online z pierwszego poziomu rekrutacji technicznej.
Nie, że tak całkowicie, ale jedno zadanie z kodu zawaliłem, a sądząc po wyniku końcowym było decydujące.
Nienawidzę akademickich problemów do rozwiązania w kodzie.
Silny impostor syndrome i duża lekcja pokory.
Chyba będę musiał zaprzyjaźnić się z tymi wszystkimi platformami online z zadaniami programistycznymi.
Zawsze się przed tym wzbraniałem. Co polecacie?
Czas się wziąć za samorozwój bo człowiek spoczął na laurach.
#programowanie
@NullReferenceException polecam szukać normalnej firmy, a nie takiej z zadankami domowymi. Płacą chociaż jakoś szczególnie albo robią coś super ciekawego?
@NullReferenceException może tutaj https://leetcode.com/
Hackerrank jest spoko, miej tylko świadomość, że nawet takie rzeczy trzeba robić regularnie bo inaczej po jakimś czasie znowu ci to wyleci z głowy. A co do głowy to głowa do góry jeśli zawodowo nie trafiasz na takie problemy to albo słaby projekt albo nie jest ci to w ogóle do życia potrzebne i wtedy traktuj to tylko jako sport, koniec końców to żadne wyścigi tylko ćwiczenie logicznego myślenia = )
@Besteer większość ciekawych i dobrze płacących do których aplikowałem mimo wszystko robiła te testy. Mogę się na to obrazić, ale to mi nie da zarobków.
@ngserve no właśnie zawsze miałem takie podejście. Robisz jakieś przetwarzania na danych, grafy, pierdolety, a później i tak Azure, webapi, baza i linq do porzygu.
No ale plan jest żeby te testy włączyć do rutyny jakiejś, żeby ćwiczyć mózg i nie wypaść z obiegu.
@Besteer: ogólnie nie szukam roboty na pełnej, ale wpadła mi oferta, widełki dobijały do 200/h więc postanowiłem się spróbować.
To więcej niż mam obecnie i raczej więcej niż normalnie mi wpada w ofertach (raczej są z przedziału 140-160).
@NullReferenceException no to już wiesz, dlaczego Cię nie wzięli. Za taką kasę szukają idealnego kandydata, co rozpyka 100%. Ja wolę ustne rozmowy, jakieś kodowanie funkcji na żywo i tyle. Douczam się z dokumentacji najczęściej, nie chce mi się robić teoretycznych zadanek jak na studiach.
O patrz dokładnie wczoraj to samo ale im powiedziałem po teście żeby mi głowy nie zawracali bo później klepiesz formatki w angularze. Dla mnie to jest rak rekrutacji i bym się na twoim miejscu cieszył, że nie trafiłeś do takiej firmy :).
Takie testy są chyba tylko po to żeby podnieść "elitarność" firmy w jej własnych oczach.
Zaloguj się aby komentować