Akurat programistów nawet jak wyrzucą, to najwyżej zrobią sobie nowe software housy. Przecież taki typ po Googlu zawsze znajdzie pracę, bo będzie choćby szybciej robił tabelki w Excelu niż typowy pracownik biurowy. Bardziej bym się martwił, czy nie robią dziwnych cięć o dziwo w działach "z dupy" typu barista, bo ci ludzie faktycznie mogą się obudzić z ręką w nocniku.
@wombatDaiquiri wszystkim "bez nas nie dadzą rady" ekspertom 15k uprzejmie przypominam, że Twitter dalej działa.
@Besteer to jest popadanie w inną skrajność. Do co zasady, systemy nie psują się non stop. Gdyby tak było, to ci programiści nie mogli by spać.
Problemem zawsze natomiast będą użytkownicy. Jeśli z systemu da się korzystać, da się to zautomatyzować. A Twitter ma ogromne zasięgi, posty rządowe są cytowane w telewizjach. Więc defacto ciągle gra "wyścig zbrojeń". I jak w Twitterze nie będzie zbrojeniówka działała, to z czasem Twitter może stracić jakąkolwiek kontrolę nad swoją platformą, wejdzie rząd i karze to zamknąć w pizdu.
Mogę też oczywiście się mylić. Pożyjemy, zobaczymy
@Besteer Czemu miałby nie działać? Myślisz, że inżynierowie są w twitterze potrzebni do przepisywania twittów czy co? xD
Zaloguj się aby komentować