Skipper1230

Prezes mówi o tym, że ci ludzie mają "majątki". Znam gościa, co w moim mieście ma 3 mieszkania na wynajem i jedno własne. I każde mieszkanie na wynajem daje mu 1000 złotych zysku. Ma zatem 3 tysiące złotych co miesiąc, przy czym pamiętajcie, że z każdą pierdołą jest wzywany - nawet, żeby kaloryfery odpowietrzyć. I serio 3 tysiące złotych to majątek? Polska to naprawdę kraj biednych ludzi

jbc_wszystko

@Skipper1230 to gówniany biznes robi jak tylko 1k za mieszkanie wyciąga co to za mieszkania z lepianki z gówna? Zapłaciłby 25% zysku firmie obsługowej i oni się martwią o takie bzdury i by miał 2250/mc i spokój. A znajac życie to więcej bo firma obsługowa by zrewidowała cenę najmu.

Skipper1230

@jbc_wszystko a jak Ci powiem, że to "miasto" 1k mieszkańców? Blok z lat 70'

libertarianin

@Skipper1230 biednych finansowo i umysłowo. Warto zaznaczyć że ciemny lud będzie przyklaskiwać tym podatkom bo "hehe somsiad dostanie po dupie".

jbc_wszystko

@libertarianin kataster już dawno powinien być wprowadzony zamiast PIT. Uzdrowi to budżety gmin, zwłaszcza podmiejskich, gdzie ludzie mieszkają, ale rozliczają się w mieście a potem marudzą, że nie ma u nich dróg dojazdowych. Drugie - miejsce do mieszkania to jedna z podstawowych potrzeb piramidy masłowa. Adam Smith słusznie zauważył, że z niewolnika i zestresowanego wyzyskiwanego człowieka nie ma pracownika. Tenże sam Adam Smith jechał równo po rentierach i landlordach za to, że nic nie produkują, a tylko utrudniają ludziom pracującym generowanie kapitału dla wszystkich swoją pracą.


Kolejną sprawą jest to, że bez podatku katastralnego i z niskimi stopami fundusze i banki zrobiły sobie perpetum mobile z budownictwa mieszkaniowego. Deweloper bierze kredyt od banku powiązanego z funduszem, fundusz płaci deweloperowi, a potem dalej skupują to ludzie na kredyt mamy generacje pieniądza z kredytów u 3 podmiotów. Zarobek z udzielonych kredytów leci do banków, a koszty udzielenia kredytu i wrzucenia nowych pieniędzy na rynek leci w inflację. I tak się to kręci, że jak mieszkaniówka upada to zaczynają się problemy całego kraju. Jak chcemy mieć wyższą cenę mieszkania to potrzymają mieszkania "inwestycyjnie" puste.


Cała budowlanka mieszkaniowa to od dawna jedna wielka bańka i pralnia pieniędzy.


A ostatnia sprawa co to za kraj, dla którego wewnętrzne budownictwo mieszkaniowe - podstawowej potrzeby człowieka - jest jednym z głównych motorów napędowych gospodarki, w momencie kiedy wszyscy wymierają i mieszkania powinny być łatwiej dostępne? (oprócz tego że każdy, bo wszyscy ładują w to kupę kasy od Chińczyków zaczynając).

libertarianin

@jbc_wszystko zjebany to jest sposób rozliczania i to ile kasy idzie do centralnego budżetu i jest przepierdalane. A od czasu wprowadzenia nowego nieładu jest tego niestety więcej bo ludzie pouciekali na ryczałty i inne sposoby rozliczania.


Ten podatek nic nie zmieni tylko zwiększy ilość kombinowania i nauczy społeczeństwo że nie warto oszczędzać jeszcze bardziej. Sporo mieszkań które ludzie kupują jako drugie traktują jako zabezpieczenie - bo lokaty gówno dają, giełda jest niestabilna, w złoto się średnio opłaca z vatem (legalnie) bawić. No to przeciętny janusz i grazyna jak mają hajs biorą drugi kredyt po spłaceniu pierwszego i mieszkanie dla dziecka albo jako zabezpieczenie majątku swojego. Za 30 lat się sprzeda albo wynajmie i będzie jakaś kasa na emeryturze. Albo dziecku zostawi. Proste.


Druga sprawa że młodzi się nauczyli że mieszkanie w mieście tylko ma sens bo w małych miastach jest chujnia, i ani na zakupy iść do galerii, ani wyjść na miasto bo po 23 życie nocne umiera. I masz taki mix, nic się nie opłaca po za mieszkaniami bo jest przyjęte przez ludzi że nie da się na tym stracić, a na całej reszcie owszem. Plus całe pokolenie 20-30 latków które masowo szło na studia (bo w polsce każdy musi je mieć) i mieszkają teraz na wynajmie w warszawach, krakowach, poznaniach, wrocławiach, gdańskach bo już tak zostali sobie tam w pracy i do wypizdowa dolnego nie wrócą bo nie ma po co.


Tu potrzeba grubych zmian w wielu innych gałęziach a nie dopierdolenia podatkiem czegoś co jeszcze jakoś pozwalało ludziom zaoszczędzić kasę na emeryturę i nie liczyć na zakład utylizacji szmalu, ale to przerasta możliwości jakiejkolwiek władzy od 30 lat xD


edit: żeby nie było, też uważam że to patologia że mieszkania to jest sposób na spekulację, ale nie podatkiem droga

jbc_wszystko

@libertarianin tak i to Janusz i Grażyna wywindowali ceny mieszkaniówki kupując drugie mieszkanie jako lokatę pewnie dla swojego dziecka a przyszłość tak że wiekszosci młodych nie stać, a nie banki z funduszami i deweloperami na spole z na prawdę bogatymi rentierami co mają po 10 mieszkań xD


Kataster zamiast PIT to jedyna sensowną opcja.

Plus zakaz skupu mieszkań przez fundusze inwestycyjne.


Bo aktualnie to "wolny rynek" na mieszkaniówce wygląda tak, że bogaci wykupują wszystko jak leci. To tak jakbyś miał spożywczak i zanim kupisz jedzenie to ktoś bogaty wykupi całe przed toba żeby spekulacyjnie sprzedać ci drożej. Ba! Żeby chociaż chciał ci to sprzedać... I najlepsze że sam pierwszy polecisz go bronić że wolny rynek i fajnie że głodujesz bo on miał pieniądze i nic nikomu do tego co z nimi robi xD

libertarianin

@jbc_wszystko daje ci przykład, że to nie jest takie jednoznaczne. Ceny wywindowali młodzi ludzie co przeprowadzają się do dużych miast masowo. Z jakiegoś powodu fundusze inwestycyjne, grażyny i janusze inwestują w mieszkania a nie w inne rzeczy.

jbc_wszystko

@libertarianin


Ceny wywindowali młodzi ludzie co przeprowadzają się do dużych miast masowo.


Bo w miastach jest praca. A kto w centrum miasta żyje jak pączek w maśle ma wszystko pod nosem, a nie pracuje? Emeryci, których nawet nie byłoby stać na ten proponowany kataster z ich emeryturami, których sobie nie wypracowali, którzy powinni sprzedać swoje mieszkania w centrum, oddać je swoim dzieciom/wnukom, które pracują i wyprowadzić się poza miasto albo na peryferia.


"To jest niejednoznaczne" jeżeli nie rozumiesz jak działa społeczeństwo, jak działa urbanizacja i czemu postępuje. Jedyne co lolbertarianie widzicie to "własność" a macie w dupie społeczne konsekwencje tej własności, coś co nawet Adam Smith rozumiał, że nie działa dobrze jak jedna osoba gromadzi wszystko dla siebie i zamyka dostęp do kapitału dla innych bo nic z tego dobrego gospodarczo nie wynika. Czytałeś kiedyś Bogactwo Narodów? Ważny w generowaniu dobrobytu jest obrót kapitału i praca generująca kapitał, a nie chomikowanie kapitału na spekulacje. Bo inwestowanie w nieruchomości jak i inne środki trwałe to tylko spekulacja i liczenie na to, że zysk z tego będzie. To jest zupełnie coś innego niż inwestowanie w rozwój i puszczenie kapitału w ruch.


Młodzi którzy chcą pracować w miastach są generatorem dobrobytu i powinni mieć bezproblemowy dostęp do lokum w mieście, żeby mogli ten dobrobyt generować. Spekulanci mieszkaniowi to rak, który trzeba wyciąć jak chcemy mieć zdrową gospodarkę.


PS. Oczywiście mieszkania w miastach nie byłyby tak skrajnie potrzebne, gdyby robota, która może być robiona zdalnie była tak robiona i dozwolona, a biura by nie powstawały ściśle w centrach miast.

libertarianin

@jbc_wszystko to zacznij budować mieszkania jak praca jest taka ważna w generowaniu kapitału. Ja np. zbuduję swój dom po za miastem. Wyżej ci pisałem o konsekwencjach społecznych i skąd się biorą wysokie ceny.


Nie każdy musi mieszkać w centrum miasta, a każdy chce. Widzisz, "lolbertarianie" widzą własność a "socjalsmoluchy" widzicie tylko podatki. Coś nie działa? Opodatkować to co jest jeszcze w miarę nie uregulowane.

Zaloguj się aby komentować