Pracując według zasad, województwo padnie w kilka minut. "Wolę myśleć niż działać zgodnie z procedurą"
gazetapl'Gdybyśmy przyjmowali wszystko zgodnie z procedurami, karetki bardzo szybko by się skończyły. System trąbi, że czas minął, ale czasem fizycznie nie ma kogo wysłać'. Pracownicy dyspozytorni medycznych w całej Polsce borykają się z takimi samymi problemami. Nam o swojej pracy opowiadają dyspozytorzy z Gdańska.