Jakiś czas temu zmieniłem pracę. Dostałem ciekawą ofertę (i zdecydowanie lepszą finansowo), w starej nie dało się już wytrzymać przez idiotów na kierowniczych stanowiskach, a do tego kiepska sytuacja na rynku i nie było roboty.
Od tamtego czasu się sporo pozmieniało. Niedawno wrócił stary dyrektor, z którym pracowałem jeszcze jak firma była na topie i zaczął sprzątanie.
A dziś zadzwonił z pytaniem, czy bym nie chciał wrócić... ( ͡° ͜ʖ ͡°)