@NiebieskiSzpadelNihilizmu Ech... pochodził bym tak sobie do budy....

@Opornik a ja nie. Ani dzień. Ni chuja. Dziękuję bardzo. Nigdy więcej w życiu nie dam się zgaslightować tymi boomerskimi tekstami hurr zobaczysz gówniarzu jak to w szkole jest dobrze durr jak pójdziesz do roboty to zatęsknisz za szkołą". No tyle że nie, bo w porównaniu do tego przeklętego grajdoła w pracy nie tylko się realizuję i rozwijam, ale jeszcze mam mniej gówna do odjebania na rympał "bo zadanie", "bo kartkówka", "bo pamięciówka", "bo sprawdzian" i inne chore wymysły, gdzie nie miałeś żadnego stabilnego planowania w przód nie licząc nauczycielskiego widzimisię.

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Ja w szkole miałem fajną paczkę, tylko matmy nie lubiłem. I dziewczyny fajne były. Ech....

@Opornik to u mnie kompletne przeciwieństwo. Jeszcze technikum na wylocie jak cię mogę, bo tam z ludźmi można było wreszcie pogadać i się ustawić na jakiś wypad ale wszystko wcześniej to zwykł generator patologii i głupośmieszków. Dziewczyny były w sumie tylko w podstawówce i potem w gimnazjum jak się szło tak jak ja do rejonowego i w sumie trafiało się w większości z tymi samymi ludźmi do klasy. W technikum z racji zawodu było już zero dziewczyn, co ciekawe- te się pojawiły z powrotem na studiach. Nie tęsknię ani trochę- z kim się fajnie gadało, to utrzymuję kontakt i czasem gdzie zrobimy spotkanie na piwo czy jakieś rowery, ale z całą resztą to ja chcę mieć jak najmniej kontaktu. Szczególnie po tym jak widzę jak co niektórzy skończyli.