Potrzebowałem kamerę parkowania, bo sensory chuja dają gdy masz niski samochód.

Z tym że nie nam na to funduszy a moje auto jest w chuj niskie i się rysuje o krawężnik.
Dostałem Arlo dzwonek do drzwi.
Niby działa przez wi-fi, no ale wi-fi to też Hotspot z tel.
Szybkie połączenie i działa za każdym razem, a kamera ma baterię na ponad miesiąc.
Jutro rozbieram to w chuj i montuje w zderzaku z przodu.

Wsiadam do samochodu, łączy mnie z kam, daje Live i se parkuje na żyletę.

Tymczasowe najtańsze rozwiązanie na jakie mnie stać.

Gdyby mieć takich kilka dzwonków to można tanio zrobić sobie kamerę 360. Ale mnie się nie chce XD robić małego kompa, ciągnąć kabli do aku etc. pdc. Jebać tęczę i smerfy
#gownowpis

Zaloguj się aby komentować