Poszkodowana kota - ofiara bezwzględnego złodzieja kocich uszu.
#koty
e1ca73cb-cfa5-4c9c-90ca-bfd1f64a2208
moll

@MoralneSalto czym się tak zmęczyła?.xD

MoralneSalto

@moll kilkuminutowym wyjściem na dwór albo darciem ryja przez 2 godziny drogi autem. Ona od zawsze drze paszcze całą drogę, non stop, czy to 5 minut jazdy, 2 czy 10h. Podejrzewam, że ma jakąś traumę związaną z samochodami ale tego się już nie dowiem. Minusy adoptowania dorosłego kota - nigdy nie dowiem się, kim była i co robiła w przeszłości, jak znalazła się na ulicy.

moll

@MoralneSalto raczej darcie japy xD mogła coś przeżyć, a może po prostu nie lubi... Kolega miał 3 psy, od szczeniaka. Jeden uwielbiał jeździć, na drugim nie robiło wrażenia, a trzeci jak nie miał towarzystwa człowieka na tylnej kanapie to nie było opcji go spokojnie przewieźć

MoralneSalto

@moll o tym, żeby z nią jezdzic z tyłu nie pomyślałam. Chociaż transporter na kolanach czy na podłodze z przodu ATA na darcie ryja nie pomaga. Spróbujemy! Mam swoją teorie, że ktoś ją z auta wyrzucił, ale tak tylko podejrzewam.

moll

@MoralneSalto to też jest możliwe.. najgorsze dla zwierzaka. Mieszkałam kiedyś przy ruchliwej trasie i w wakacje kilka porzuconych psiaków to była norma. One potem tam siedziały i z nadzieją patrzyły na każde podobne auto do tego ich właścicieli. Straszny widok

psalek

@MoralneSalto ja mam dwa koty. Rodzeństwo. Kocur uwielbia jeździć samochodem. Po 5 minutach śpi na kolanach pasażera i może tak jechać godzinami.

Kocica liczy słupki drogowe. Co 100 metrów miałknięcie.

Ich historia jest wspólna. Przywieźliśmy je jak były małe. Jechały razem w jednym kontenerze. I już wtedy ona miałczala a on spał.

Teraz ona toleruje cierpliwie tylko jazdę do 8 minut bo tyle czasu jedziemy na spacer w nasze stałe miejsce. Jak się skapnie że to jednak nie spacer to zaczyna koncert.

Jako ciekawostkę dodam, że na trasie Warszawa-Radom w okolicy Pilicy dostaje jakiejś dodatkowej paniki i ryczy dużo głośniej przez kilka kilometrów. Nie wiemy dlaczego.

MoralneSalto

@moll takich ludzi to tylko j... prądem. Można oddać do okienka życia, do fundacji przecież.

MoralneSalto

@psalek czuje się pocieszona my też mamy dwa koty, jeden sobie śpi cala drogę, a ta co 100 metrow miauk. Standardowo jedziemy na wies 2 godziny, po półtorej godziny drogi ona odwala "Śmierć Kleopatry", miauczy jak opętana.

Jeździ w specjalnym transporterze bo w standardowym wystawiała łapy przez kratki i napierdzielala tył-przód aż wyłamała zawiasy.

Zaloguj się aby komentować