

A dodam jeszcze, że sama roślina to bardzo rzadki gatunek - Petteria łuskowata (Petteria ramentacea).
Niezły fart, żeś na nią trafił. Oczywiście pierun siarczysty ognisty leci.
Zadrzechnia to ta czarna pszczołą na wyginięciu? Niezły strzał!
@WysokiTrzmiel @Z_buta_za_horyzont z tego co zauważyłem, to ta pszczoła zrobiła się u nas dość popularna w ostatnich latach. W sensie widziałem ją tu w Lublinie kilka razy w różnych miejscach. Widziałem we Wrocławiu w zeszłym roku. I wiem, ze na granicy PL-DE też jest widywana przez znajomych. Wydaje mi się, że z nią jak i z wieloma innymi gatunkami (jak chociażby modliszka) jest tak, że ona do nas zwyczajnie wracają. Kiedyś klimat w Polsce był dużo cieplejszy (mówię o setkach lat, nie kilkudziesięciu). W dawnych przekładach nie tylko można znaleźć informacje o modliszkach, ale i o szarańczach, które się u nas pojawiały. Wiem jak to brzmi, ale serio, polscy chłopi mieli problem z szarańczą. Jaki klimat musiał być, że te owady u nas się pojawiały. Z resztą, jeszcze moi dziadkowie opowiadali o występujących na ziemiach Polskich jaszczurkach, których nie umieli nazwać, ale z opisów wynikało, że była to jaszczurka zielona (Lacerta viridis). Rozmiar czy kolorystyka pasowała. Być może ocieplenie spowoduje, że i takie "gady" do nas wrócą
Zaloguj się aby komentować