Postanowiłem że w ramach #fotografia będę wrzucał ciekawe fotki, które udało im się zrobić. Jako, że zdecydowanie wolę robić zdjęcia naturze niż ludziom. Na dobry początek #zadrzechnia, ale nie wiem dokładnie, która (bo ponoć dwie u nas w Polsce występują). Na zdjęciu widać takie beżowe kropeczki (skupisko). Są to zapewne jakieś pasożyty, które zaatakowały. Zdjęcia wykonane w #lublin w ogrodzie botanicznym UMCS.
50ba5de3-e4fd-4381-9749-6720d6dd6ef8
d82702af-8035-4793-996c-6eb743befc00
5

Komentarze (5)

A dodam jeszcze, że sama roślina to bardzo rzadki gatunek - Petteria łuskowata (Petteria ramentacea).

Niezły fart, żeś na nią trafił. Oczywiście pierun siarczysty ognisty leci.

@nicram klasa! Pozwól, że wzbogacę wpis fotką Pana/Pani "Ić stond" z zeszłego roku

30c4da30-7b30-49ae-b706-7c0e507503bd

Zadrzechnia to ta czarna pszczołą na wyginięciu? Niezły strzał!

@WysokiTrzmiel @Z_buta_za_horyzont z tego co zauważyłem, to ta pszczoła zrobiła się u nas dość popularna w ostatnich latach. W sensie widziałem ją tu w Lublinie kilka razy w różnych miejscach. Widziałem we Wrocławiu w zeszłym roku. I wiem, ze na granicy PL-DE też jest widywana przez znajomych. Wydaje mi się, że z nią jak i z wieloma innymi gatunkami (jak chociażby modliszka) jest tak, że ona do nas zwyczajnie wracają. Kiedyś klimat w Polsce był dużo cieplejszy (mówię o setkach lat, nie kilkudziesięciu). W dawnych przekładach nie tylko można znaleźć informacje o modliszkach, ale i o szarańczach, które się u nas pojawiały. Wiem jak to brzmi, ale serio, polscy chłopi mieli problem z szarańczą. Jaki klimat musiał być, że te owady u nas się pojawiały. Z resztą, jeszcze moi dziadkowie opowiadali o występujących na ziemiach Polskich jaszczurkach, których nie umieli nazwać, ale z opisów wynikało, że była to jaszczurka zielona (Lacerta viridis). Rozmiar czy kolorystyka pasowała. Być może ocieplenie spowoduje, że i takie "gady" do nas wrócą

Zaloguj się aby komentować