Posiadanie w życiu jakiegoś talentu (niekoniecznie w wersji "elite", czy "pro") to pierwsza z cech pozwalająca relatywnie szybko i bez większego wysiłku osiągnąć jakiś sukces.
Niezmiernie szanuję ludzi, którzy wykorzystują swoje możliwości czy to intelektualne, czy fizyczne do wygrywania życia.
Mam za to ból sraki gdy widzę ludzi mających różnego rodzaju dary (w czepku urodzeni), którzy je kompletnie zaprzepaszczają.
A jeszcze większy ból sraki (dostaję wręcz torsji) mam do ludzi sukcesu, którzy pierniczą farmazony o ciężkiej pracy jako NAJWAŻNIEJSZYM czynniku warunkującym osiągnięcie celu (cope).
No cóż, jak widać do niektórych osobników nadal nie dochodzi, że podobnie jak wielu z nas chociażby od dziecka poświęcili się trenowaniu sprintów nie osiągnie nawet 10% poziomu Usaina Bolta, tak w bardziej przyziemnych dziecinach nie osiągnie nawet 10% tego co zdrowy cieleśnie i psychicznie, młody, dorosły człowiek.
W liceum byłem dosyć dobrym uczniem (nie zlazłem ze średnią poniżej 4.0) i zawsze irytowały mnie teksty niektórych nedro-bananów z ego wysokości Burdż Chalifa o lenistwie i ignoranctwie typów, którzy mieli problem, by przebić się przez barierę oceny dostatecznej. Tak jakby to im na rękę było, że są tumanami. Analogia do innych dziedzin życia.
#przegryw #wysryw #przemyslenia #lifeusbrutal
Niezmiernie szanuję ludzi, którzy wykorzystują swoje możliwości czy to intelektualne, czy fizyczne do wygrywania życia.
Mam za to ból sraki gdy widzę ludzi mających różnego rodzaju dary (w czepku urodzeni), którzy je kompletnie zaprzepaszczają.
A jeszcze większy ból sraki (dostaję wręcz torsji) mam do ludzi sukcesu, którzy pierniczą farmazony o ciężkiej pracy jako NAJWAŻNIEJSZYM czynniku warunkującym osiągnięcie celu (cope).
No cóż, jak widać do niektórych osobników nadal nie dochodzi, że podobnie jak wielu z nas chociażby od dziecka poświęcili się trenowaniu sprintów nie osiągnie nawet 10% poziomu Usaina Bolta, tak w bardziej przyziemnych dziecinach nie osiągnie nawet 10% tego co zdrowy cieleśnie i psychicznie, młody, dorosły człowiek.
W liceum byłem dosyć dobrym uczniem (nie zlazłem ze średnią poniżej 4.0) i zawsze irytowały mnie teksty niektórych nedro-bananów z ego wysokości Burdż Chalifa o lenistwie i ignoranctwie typów, którzy mieli problem, by przebić się przez barierę oceny dostatecznej. Tak jakby to im na rękę było, że są tumanami. Analogia do innych dziedzin życia.
#przegryw #wysryw #przemyslenia #lifeusbrutal
@Piwniczak1991 Mam coś takiego jak mówisz, mały talent do pewnej dziedziny ale nic poważnego i niewiele mi to dało. Bo niby dlaczego miałoby?
@Piwniczak1991 Nie wybieramy swojego przeznaczenia, po prostu je otrzymujemy w postaci genów i potem wykonujemy swoje obowiązki
@Bochun do wkurzania anonów na Discordach to talent masz.
@Piwniczak1991 Do tego na pewno ale akurat nie o tym pisałem. Kim jesteś i jakich anonów?
@Bochun z czasem samo wyjdzie. Na Wykopie nie ma mnie od dawna.
@Piwniczak1991 @Bochun O bogowie walka
@GotyckaPrzemoc To jeszcze nie walka chyba, przynajmniej z mojej strony.
@Bochun Ehhh widzę, ale kusiło mnie żeby to powiedzieć, w sumie dobrze
Zaloguj się aby komentować