Popełniłem poezję (przy pomocy AI)
Hold GME!
Niech dobrze się nam przyczyni
Kto dziś młotem ufa
Umarł ktoś na ścianie
Suwarjusz miał najbogatszy,
Gdy był tchórzem, tak jak Turkom,
Ciągle w miodzie
Chętnie grał na pagórek.
Lecz zniewagał,
Że ich baca poszczęśliwie
Ich głód i piwa, tak jak sznurek
Sprowadza zwierzynę,
Najzwyczajniej dwarsem
Kły klarowne...
Hold GME!
Niech dobrze się nam przyczyni
Kto dziś młotem ufa
Umarł ktoś na ścianie
Suwarjusz miał najbogatszy,
Gdy był tchórzem, tak jak Turkom,
Ciągle w miodzie
Chętnie grał na pagórek.
Lecz zniewagał,
Że ich baca poszczęśliwie
Ich głód i piwa, tak jak sznurek
Sprowadza zwierzynę,
Najzwyczajniej dwarsem
Kły klarowne...
grajcie na pagórek, niczym Suwarjusz przeciw Turkom!
Hold GME!
Jakiż by mam uczcić wyraz ten mój zimny,
Z arfy mego zbawienia, z pieśni zachwytu?
Jakim to szczęściem wielkim świat zdobędzicem
Zbiera mi noc zwalnia konary rozbitu?
W duszy mi ciągła burza, wzrok jego długi,
Niepewne skargi, chrzęstem niepokoju,
Którym sunset do śmierci życia przepatruj
Wspaniały, ognistej twarzy wśród żywiołu.
Kojarzy mi się z twórczością Jamesa Joyce'a, np. "Ulisses" albo "Finneganów tren".
Zaloguj się aby komentować