Pomocy, bo mnie coś strzeli z bezsilności.
Jakieś geniusze wpadły na świetny pomysł, że remont placówki banku ktorą mam w bloku będzie się odbywać w weekend - 24/7. Przez całą noc stuki, krzyki, hałasy. Twierdzą że im robić kazali i chuj. Policja wezwana, nie wiem w sumie czy finalnie się pojawili bo w końcu jakoś po 2 udało mi się zasnąć. Czy gdzieś ja mogę się zgłosić jeszcze żeby wybić im ten durny pomysł z głowy?

#pytanie #spanie
emdet

@Half_NEET_Half_Amazing mam spółdzielnię. W weekend nie pracują -.- Ale dzielnicowy to dobry trop, zadzwonię.

sierzant_armii_12_malp

@emdet Ten bank ma jakąś nazwę?

emdet

@sierzant_armii_12_malp ach sorry zapomniałem zareklamować SANTANDER chuje jedne

Bigos

@emdet Podobną sytuację kiedyś miałem. W poprzedniej pracy w jednej restauracji kładliśmy sieć a inna ekipa w tym samym czasie kuchnie remontowała. Jako, że była to działająca restauracja to my jak i ta druga ekipa robiliśmy to w nocy.

Tej nocy tamci montowali akurat wentylacje i chcąc nie chcąc musieli ciąć blachy. Wyobraźcie sobie teraz jak mocno w cichą noc roznosi się piłowanie blachy brzeszczotem. Nad restauracją znajdowały się apartamenty a jako, że było to lato w mieście jako tako turystycznym to było pełne obłożenie. Koło drugiej siedzę sobie przy szafie, robię swoje i podchodzi jeden z gości z apartamentu z pytaniem "Kogo tak pojebało?!". Mówię, że ja tu tylko w kabelkach grzebię, te hałasy to z kuchni. Poszedł do nich, ostatni raz takie darcie mordy słyszałem jak matka wracała z wywiadówki za moich szkolnych czasów

Zaloguj się aby komentować