Polskie lokomotywy wodorowe zasilą szwedzki tabor

@Gracz_Komputerowy podobaja sie dla mnie

@Cybulion prawda? Bezemisyjny wodór? I to w Polsce? 🤠 O tym powinno się trąbić.

@Gracz_Komputerowy Powinno się też mówić skąd mamy ten bez emisyjny wodór - z gazu ziemnego xD

@Nemrod no przecież to niskoemisyjne źródło 🙂 Zresztą, Szwecja sobie to na pewno jeszcze lepiej zorganizuje.

@Gracz_Komputerowy Oczywiście, dlatego produkujemy z niego wodór - ze stratą, potem go przechowujemy i transportujemy, ze stratą i na końcu przekształcamy w energię elektryczną, ze stratą xD

Można by tym gazem zasilić np. lokomotywę? No ale wtedy by emitowała zły CO2, więc lepiej go wyemitować więcej przy produkcji wodoru, a potem jeszcze więcej przy całej reszcie.

Tak, Szwedzi pewnie będą zasilali to "zielonym" wodorem, bo to są Szwedzi.

@Gracz_Komputerowy "Z silnikami trakcyjnymi o mocy 4x180kW. Za wytwarzanie energii odpowiedzialne są dwa ogniwa wodorowe o mocy 85 kW"

4x180=720

Moc silników 720. Moc ogniw 85.

720>85

To ma jakikolwiek sens? Czy ja czegoś nie rozumiem?

@Nemrod Teraz może tak jest, ale to kwesta czasu gdy wodór będzie produkowany gdy jest nadmiar prądu w sieci z OZE. Wtedy będzie zielony, a infra już będzie gotowa

@dotevo Ale można go produkować z nadmiaru już teraz! Całe lato mieliśmy w godzinach południowych bardzo niskie, a czasem i ujemne ceny prądu. To dlaczego się tego nie robi?

Bo wodór jest absurdalnie problematyczny w przechowywaniu, transporcie i użyciu.

@Nemrod o gazie ziemnym pewnie też tak kiedyś myślano, a teraz przewozi się go nawet na skuterkach w foliowych workach i się o tym nikt nie przejmuje.

Wodór z czasem też się oddemonizuje wraz z postępem.

@VikingKing Nie xD

Gaz ziemny jest może delikatnie problematyczny w przechowywaniu, bo wymaga dużego ciśnienia (200 bar), żeby go zmieścić w ograniczonej przestrzeni. Dlatego auta chętniej jeżdżą na LPG, niż na CNG. Ale już można go zatłaczać pod ziemię, gdzie przestrzeni nie brakuje - mamy gotowy magazyn.

Przesył? Kawałek metalowej/plastikowej rurki lub nawet gumowego węża.

Wodór ma ekstremalnie niską gęstość, czyli trzeba go zmagazynować bardzo dużo, żeby mieć sensowną ilość energii. Albo go skroplisz i będziesz przechowywał w zaledwie -253 st. C (będzie cały czas wrzał, więc to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę), albo kompresował do gigantycznych ciśnień. Ale nawet wtedy będzie uciekał, bo jego cząstki są tak małe, że po prostu przenikają przez strukturę materiału zbiorników. Właściwości wodoru nie zmienimy. Oczywiście, że można opracowywać lżejsze zbiorniki, z których nie będzie aż tak uciekał, a które będą potrafiły wytrzymywać 700 bar, albo jeszcze lepsze zbiorniki do -253 st. Ale wciąż zostają straty przy kompresji, dekompresji, skraplaniu i parowaniu. Plus wysokie koszty energetyczne samej produkcji wodoru, bo tu też jest fizyka.

@Nemrod „ale my to wiemy kocie”.

Po prostu uważam, że postęp technologiczny z czasem pozwoli nam na to, że wodór spowszechnieje.

Możesz iść w tymi argumentami do Niemieckich ekonomistów i fizyków, może Cię posłuchają i wycofają się z budowania ogólnokrajowej infrastruktury wodorowej.

@VikingKing Oni budują ogólnokrajową infrastrukturę gazową, tylko żeby była społecznie akceptowalna i żeby było finansowanie, to dodają naklejkę: "H2O Ready". Nasz nowy blok węglowy w Jaworznie też jest "CCS Ready" xD

@Nemrod z tego co się orientuję, to chcą obecną, gazową przerabiać na wodorową.

Oczywiście mogę się mylić.

@VikingKing Tak. Budują m.in. kolejne elektrownie gazowe, tylko nie nazywają ich gazowymi, bo kiedyś docelowo miałyby pracować przecież na wodorze. Tak samo jak nasza węglówka miałaby mieć wychwyt CO2 i też być zielonkawa - nie będzie.

Niemcy oficjalnie szukają kolejnego wunderwaffe, a w praktyce przygotowują się na ponowne gazowe eldorado, bo przecież wojna kiedyś się skończy i trzeba będzie wrócić do lukratywnych biznesów.

@Nemrod pożyjemy zobaczymy. W tej kwestii nie mam zdania.

@Wiertaliot ba, mozna w locie ładować z sieci, wystarczy podniesc pantograf. Tak dzialaja bateryjne trolejbusy.