Polski lekkoatleta zdyskwalfikowany

Dramat Jakuba Krzewiny - utalentowany polski lekkoatleta został zdyskwalifikowany przez Trybunał Arbitrażowy do spraw sportu w Lozannie na piętnaście miesięcy. Kara ta oznacza mniej więcej, że nasz zawodnik nie będzie mógł w tym czasie przystępować do zmagań międzynarodowych. Warto natomiast podkreślić, że zawieszenie polskiego zawodnika nie ma związku z jakimikolwiek wykroczeniami dopingowymi.

Jakub Krzewina - profil zawodnika

Jakub Krzewina to polski lekkoatleta urodzony 10 października 1989 roku w niewielkiej Kruszwicy, specjalizujący się w biegu na 400 metrów. W swojej karierze zawodniczej już od ponad dekady z sukcesami reprezentuje nasz kraj. Pierwsze sukcesy osiągnął jeszcze jako junior, zdobywając złoty medal w sztafecie 4x400 metrów na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy 2009 rozgrywanych w Kownie. Dwa lata później w czeskiej Ostrawie zdobył zaś w tej samej konkurencji medal srebrny. 
W karierze seniorskiej nasz zawodnik zdobył między innymi dwa srebrne medale Mistrzostw Europy (Zurich 2014 i Amsterdam 2016),a także taki sam krążek na halowych mistrzostwach starego kontynentu w 2015 roku w Pradze. Ma na swoim koncie także złoty medal Halowych Mistrzostw Świata Birmingham 2018, a także srebro Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych Wuhan 2019. 
 
Wszystkie krążki Krzewina zdobył w swojej koronnej dyscyplinie - biegu sztafetowym 4x400 metrów. Ponadto dwukrotnie uczestniczył wraz z reprezentacją w Igrzyskach Olimpijskich, jednak tutaj, niestety, obyło się bez medalu.

Jakub Krzewina zdyskwalifikowany

Jak poinformował Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy do spraw sportu w Lozannie, na naszego zawodnika nałożona została 15-miesięczna dyskwalifkiacja. Trybunał uznał bowiem, że Jakub Krzewina dopuścił się trzykrotnego naruszenia zasady podawania danych pobytowych, o czym poinformował we wpisie na Twitterze szef polskiej agencji antydopingowej, W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że dyskwalifikacja polskiego zawodnika nie wynika z przyjmowania przez niego niedozwolonych substancji, a naruszenia określonych przepisami wymogów formalnych. 
 
Jakub Krzewina został już uprzednio tymczasowo zdyskwalifikowany w kwietniu ubiegłego roku, przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio. Wówczas dyskwalifikacja dotyczyła naruszenia przepisów antydopingowych, lecz została ona wycofana po miesiącu. U polskiego lekkoatlety nie stwierdzono bowiem obecności w organizmie niedozwolonych środków wspomagających. 

Afery dopingowe w lekkiej atletyce

Pomimo, iż polski zawodnik nie został zdyskwalifikowany z powodu naruszenia przepisów antydopingowych, warto podkreślić, że w świecie lekkiej atletyki tego typu skandale nie są niczym nowym. Jeszcze podczas mistrzostw świata w Eugene z powodu ingenerencji w proces dopingowy wykluczony został między innymi amerykański gwiazdor w biegu na 400 metrów, Randolph Ross. Z powodu podejrzenia stosowania substancji dopingowych zawieszony został również kenijski maratończyk Lawrence Chermo. Zawodnik ten został przyłapany na stosowaniu trimetazydyny, czyli tej samej substancji dopingującej, którą stosowała rosyjska łyżwiarka figurowa Kamila Waliewa podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Jeszcze przed tym turniejem na dopingu przyłapany został kolejny zawodnik z Afryki - reprezentant Botswany Nigel Amos, który wywalczył srebrny medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie. 

Doping stosowany także w Polsce

Polska nie jest, oczywiście, krajem wolnym od dopingu. Polska Agencja Antydopingowa poinformowała niedawno, że od końca 2017 roku do połowy roku 2022 pobrała blisko czternaście tysięcy próbek oraz wykonała trzy tysiące akcji kontrolnych. W ten sposób udało się ustalić dokładnie 143 przypadki naruszeń przepisów antydopingowych w polskim sporcie w tym okresie czasu. Doping udowodniono między innymi koszykarzowi Jakubowi Parzeckiemu, a także piłkarzom Pogoni Siedlce.