Policja cofa i powoduje kolizje - Co nie widziałeś Pan, że jadę na sygnale?

Z opisu pod filmikiem (pisownia oryginalna):

Interwencja z 6.08.2023 na al. Jana Pawła 2, 19 po koncercie nocne granie. Jeden z funkcjonariuszy wjechał w moje auto i totalnie zignorował podstawowe zasady kierowania pojazdem nie upewniając się o możliwości wykonania manewru cofania powodując stłuczkę i po zdarzeniu pierwsze słowa które wypowiedział to "co nie widziałeś Pan, że na światłach jadę?"

Brak upewnienia się czy wszystko ok brak jakiejkolwiek samokrytyki Pany jadą zjeżdżać z drogi szczyt żenady ja wiem, że tam często nie pracują wybitne jednostki bo na takie przeważnie trafiam ale w końcu udało mi się to uwiecznić na kamerze. Wszystko jest nagrane i nagranie załączam. Magiczne światła które dają pierwszeństwo i jak ktoś stoi to można w niego wjeżdżać bo "nie widziałeś Pan że światła mam". Pani policjant siedząca w aucie które mnie uderzyło była przekonana że jestem z Ukrainy bo prowadziłem taxi oklejone w bolta i zapytała chamsko "Dlaczego wszystko się tak Panu nie podoba w NASZYM kraju".

Prawie wybuchłem ze śmiechu takie wybitne spostrzeżenia powinno się trzymać dla siebie mocno się zdziwiła jak koleżanka jej powiedziała, że jestem z Polski a do tego urodziłem się w Krakowie. Poziom zachowali policjanci którzy przyjechali dodatkowo ocenić sytuację po jakimś czasie w celu bezstronnej oceny sytuacji przeprowadzili interwencję profesjonalnie i z zachowaniem wszelkich zasad moralnych oraz po prostu po ludzku. Ja wiem, że na patrolówce często nie pracują wybitne jednostki bo miałem nie raz wątpliwą przyjemność interakcji z nimi, ale to się w końcu połowicznie nagrało i jest to przesadą i nie prezentuje to formacji policji w dobrym świetle.

Oczywiście jestem pewien, że funkcjonariusz został bardzo surowo pouczony. Szkoda, że inni kierowcy nie raz żałując swoich dokonań i wyrażając skruchę nie są traktowani również tak pobłażliwie ale wszyscy chyba dobrze wiemy jak to działa... Ja jako kierowca zawodowy przejeżdżając o 2 w nocy na końcówce pomarańczowego światła nie miałem jak się wytłumaczyć wyrażając skruche i zrozumienie "bo w przepisach jest napisane, że Pan ma być pewien i przejechać albo nie a tak w ogóle to na żółtym nie wolno wjeżdżać za sygnalizator" więc miałem niewidzialną siłą zatrzymać w sekundę rozpędzone auto aby stworzyć niebezpieczną sytuację na mokrej drodzę i taka dyskusja. Ale ojć tam przecież policjant to człowiek każdemu może się zdarzyć... a nie jednak nie każdemu. Ale i tak wina była szukana po mojej stronie mafia w mundurach chciała coś pomataczyć.

#polskiedrogi #motoryzacja #policja #ciekawostki

https://youtu.be/uLV0eTsBIpI
FulTun

@Armo11 Trzeba było mu zdewastować ryj butami i tyle.

em-te

@Armo11 "Na samym początku widać znak że prawy pas jest zablokowany i jazda jest pasem lewym a kierowca mimo to pakuje się w ten pas mimo że stoi tam radiowóz na bombach no ja tu widzę raczej winę kierowcy osobowego co nie zmienia faktu że policjant nie patrzył w lusterka :)" Pan kierowca dał dupy, ale kamerę mam!

em-te

@SuperMarian Ale co nie? Pas wyłączony z ruchu. Typ zwyczajnie cwaniakował i zgłupiał, gdy zobaczyły pały na bombach. Te śmieszne kilkanaście sekund, gdzie mu trybiki mielą w mózgu i jedyny komunikat, to przekleństwo.

jotoslaw

z powódzctwa cywilnego funkcjonariusza-organ rozrodczy do sądu podajesz, skazany prawomocnym wyrokiem sądu ch... znajdzie a nie pracę w policji

Zaloguj się aby komentować