Na tej paście jest napisane że to pasta do polerowania "mechanicznego"(nie ręcznego) ?
Nie ma opisanej w sposobie użycia pasty techniki polerowania - czy ręcznie, czy mechaniczne. Mechanicznie było na pewno skuteczniej, dokładniej, efektowniej. W Internecie różne opinie są na jej temat… inni psy wieszają, jeszcze inni zachwalają, a mi pomogła i się sprawdziła (pewnie zależy co kto i jak robi).
@bartlomiej_rakowski no właśnie miałem tą paste i nie widziałem żeby na opakowaniu była technika polerowania. Byłem z niej niezbyt zadowolony ale chyba dam jej drugą szanse. Polerowałeś tylko filcem z pastą czy papier ścierny też?
Mniej więcej tak to wyglądało… umyłem ręcznie płynem do naczyń i zmywakiem - gąbką felgi, później odtłuściłem. Delikatnie ręcznie papier 1200 - ale bardzo delikatnie i symbolicznie, precyzyjnie w miejscu otarcia i ostrożnie tak z grubsza, oczywiście na mokro (tylko w przypadku tych głębszych zadrapań). Wytarłem na sucho. Później krążek gumowy - na syfy i przetarcia oraz przebarwienia, później glinka na mokro całe srebrne elementy, potem filc z pastą ultra cut na wiertarce (stożek) w miejscu przetarć, potem pasta turbo całość, później tą dolną częścią gąbki do naczyń na rozmazaną dosychającą pastę, zraszając wodą z płynem do naczyń i następnie mikrofibrą do sucha. Potem bawełna na wiertarce i filc na finisz.
@bartlomiej_rakowski wariacie, sytuacja wygląda tak: masz czas, to robisz. Nie masz czasu, to płacisz. Niech służy dla jego, mam nadzieję że masz satysfakcję z dobrze zrobionej pracy. Moim zdaniem wygląda super.
A jak ktoś się będzie wywyższał, to polecam staropolską sentencję "sklej pizdę bucu jebany". Nie ma co się stresować ani projektować najbardziej negatywnej sytuacji jaka się może wydarzyć.
No właśnie. Czas był, ale nie miałem warunków i sprzętu, wiertarkę oraz miejsce do robienia tego musiałem użyczyć.
@bartlomiej_rakowski no i zajebiście! Czyli masz tzw. "network", czyli ludzi życzliwych do których możesz się zwrócić i od których możesz np. pożyczyć wiertarkę i miejsce do roboty.
Ja na ten przykład zarabiam dobrze, ale nie mam pojęcia od kogo miałbym takie rzeczy pożyczyć, więc muszę je kupić, bo zamiast budować relacje budowałem karierę.
Nie mogłyby Ci te same osoby znaleźć pracy, poznać Cię ze swoimi znajomymi, pożyczyć siana żebyś mógł się przeprowadzić jeśli w okolicy pracy nie ma?
Trzymam kciuki. Więcej wiary w siebie!
To zależy. Z drugiej strony to co piszesz brzmi surrealistycznie trochę… jak ludzie mogą mieć tyle optymizmu xD Ale przynajmniej stać Cię na to żeby ktoś mógł zrobić to za Ciebie skoro nie posiadasz do tego takich zasobów, a zarabiasz dobrze. Co do pożyczania to ja pożyczam innym… ludzie mi wiszą od kilku stówek, po kilka tysiecy, a i nawet po kilkadziesiąt (czego czasem żałuję - nie żeby ktoś nie oddał jak narazie…no może raz 50 zł). To ja wszystkim, wszsystko muszę pomagać… a sobie nie bardzo. Niby coś robię, ale finalnie wychodzi, że nic i stoję w miejscu, pewnie przez samego siebie. No ale dziękuję bardzo i miłego dnia życzę!
@bartlomiej_rakowski to nie tak, że mam optymizm - mam depresję, uważam że jest chujowo i będzie jeszcze gorzej.
Ale opcje są dwie - sznur albo próbowanie czegokolwiek. Ja sobie kiedyś założyłem, że jak będzie źle to wypłacę całe siano i pójdę przed siebie i zobaczymy co się stanie, bo po sznurze wiem że już nic się nie stanie.
Gdybyś potrzebował jakiejś pomocy, porady, researchu, dobrego słowa, wyszukania czegoś, innego spojrzenia albo pomocy programistycznej, to dawaj znać na PW, wydajesz się dobrym człowiekiem, dobrze Ci życzę. Miłego dnia
To miłe, dziękuję Ci bardzo. Podziwiam za ten zaciesz… albo dobry towar jakiś, albo leki, naprawdę podziwiam, szok xD
Pomyśl przecież człowiek który zawodowo naprawia felgi jest członkiem klasy robotniczej. Więc jakie on ma podstawy żeby się wywyższać przed kimś?
Elegancko, ja już trzeci rok zbieram się żeby zeszlifować i pomalować swoje felgi które są mocno porysowane jeszcze po poprzednim właścicielu
@Eazy-e to ja miałem na wiosnę zmienić stalowe felgi na letnie na alusach, jak dotąd pomalowałem jedną felgę a zaraz maj xD
@Eazy-e Dziękuję. Rób Pan bo warto!
@Porygon dobre tempo xd ja w Seicento malowałem stalowe farbą do grzejników (średnio mi to wyszło) ale z daleka ładny efekt był, a potem wyszły purchle i rdzawki po zimie.
Lubie mieć czyste auto ale aż tak się nie przykładam. Kiedyś wszytko polerowałem itp a teraz umyje, użyje jakichś preparatów i tyle. Nie chce mi juz się. A na kołach lubię mieć balony bo są komfortowe. Mam felgi 18" i 245 na 55 a chciałbym wrzucić 235/60 to dałoby 6 dodatkowych cm.
Dla każdego coś dobrego. Latanie i wygibasy przy aucie na dworze to jakaś tam forma aktywności w jakiś sposób. A co do reszty to tak.
Kurła swoje auto myłem przed świętami grudzień 2022 i ostatnio miałem umyć ale spadł deszcz wiec nie było sensu i samo się umyło. Ale za to jak umyje raz na kilka miesięcy to lakier się świeci jak na nówce po nie porysowany XD
No ja w tym roku raz myłem jak ładna pogoda była… tylko, że jak ja myję to pół dnia wyjęte z życia. Teraz tez czekam na pogodę, żeby gruntownie umyć. A właśnie ten brud chyba zabezpiecza w jakiś sposób - jego gruba warstwa xD
Oby takich ludzi wiecej. Sam lubie majsterkowac i aprawiac sobie sam. Najlepsze gdy po calej mozolnej pracy mozna w koncu spojrzec na swoj efekt pracy - nie wazne czy ladnie czy nie bo najwazniejsze jest jaka droge przebylismy i ze to my sami tego dokonalismy.
Ooo właśnie!
@bartlomiej_rakowski wszystko pięknie ale te pasty K2, ajajaja
a wygrała cena…
Zaloguj się aby komentować