Polacy chcą, aby rząd zaostrzył kary wobec sklepowych złodziei
rp.pl#polska #handel #gospodarka #polityka
@Kolekcjoner_dusz Czyli co piąty to złodziej? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Nie siedzę w temacie. Czy podnoszenie kwoty, którą można w miarę bezkarnie zapierdzielić ze sklepu jest jakoś argumentowane? Rozmija się to z wymiarem kary dotyczącym jej nieuchronności i może uczyć tego, że niskie kwoty można kraść bez obaw o konsekwencje.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Na razie coś chcą ją podnosić ze względu na inflację
@zuchtomek Całkiem możliwe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta też nie siedzę w temacie ale 'wydaje' mi się że do wysokości wspomnianego limitu jedyne na co może liczyć przyłapany to mandat. Powyżej, wniosek do prokuratora.
Ja to bym chciał ostrzejsze kary dla każdego złodzieja. Nie tylko dla tych sklepowych.
Problemem są zapchane więzienia. Więc skoro mandat to za mało, a więzienie pisowcom nie pasuje to proponuje poprawić prowadzenie kar społecznych, stworzyć całe działalności której są w stanie przyjąć ogromną ilość ludzi do prac karnych. Zwłaszcza za recydywę powinno się karać surowiej
#dupeczkizprzypadku xD
Polacy mają bardzo mocno populistyczne podejście do sprawiedliwości, w dużej mierze rozbudzone i umocnione przez ludzi takich jak szeryf zero, dla których rozwiązaniem wszystkich problemów związanych z przestępczością jest zwiększanie kar. Doszło to do takich absurdów, że za niektóre przestępstwa np. seksualne (i nie mówię tu o gwałcie ze szczególnym okrucieństwem, ale np. seksie z "chętną" czternatstolatką), oczywiście straszne same w sobie, ale jednak w skali państwa nie mające wielkiego znaczenia (statystyka jest brutalna), są "wyceniane" przez KK wyżej niż... spowodowanie eksplozji nuklearnej. A żeby było śmieszniej, to jak ktoś produkuje, rozpowszechnia, ale też nawet i posiada (!) filmiki porno "związane z prezentowaniem przemocy" (tak, fani bdsm, mowa o Was, zbrodniarze - i nie tylko, kodeksowe pojęcie jest baaardzo pojemne) to podlega identycznej karze, jak przy typie kwalifikowanym (zaostrzonym) spowodowania tego wybuchu jądrowego.
Czemu tak jest? Bo Polacy tak chcą. Łatwo, bardzo łatwo jest zdobyć punkciki w wyborach grając twardego szeryfa. Gdyby ankieterzy dawali taką opcję to jestem w 100% pewien, że znalazłoby się co najmniej kilkanaście procent, a może i kilkadziesiąt, zwolenników ucinania ręki za karę.
Polityki karnej NIE powinno się w żadnym razie tworzyć na podstawie tego, czego chce tłum. To się zawsze kończy źle; większość instytucji o charakterze gwarancyjnym, które mają za zadanie zabezpieczać pewne podstawowe prawa człowieka w trakcie procesu karnego (prawo do obrońcy, domniemanie niewinności, wolnościowe środki zabezpieczające), byłaby wystrzelona w kosmos gdyby decydował o tym Janusz i Grażyna. Wystarczy zobaczyć, co mówi tłum w przypadkach opisywanych przez media celebrytów przyłapanych np. na jeździe pod wpływem; chociaż ze statystyk ogólnopolskich wynika, że i tak najczęściej sądy traktują ich surowiej niż zwykłego obywatela, to dla tłumu to wciąż za mało. Czemu nie siedzi w areszcie? Czemu ma prawo cokolwiek mówić publicznie? Czemu jeszcze nie został wtrącony do lochu na zawsze? Co to za specjalne traktowanie!?
No dobra. A jak to się ma do tych bułek kradzionych w sklepie?
Ano cały ten przydługi wywód jest po to żeby zaznaczyć, że tworzenie ankiet na takie tematy jest nie tylko głupie, ale wręcz niebezpieczne, bo tworzy samonapędzającą się karuzelę spierdolenia. Polacy chcą, więc minister daje, więc Polacy chcą jeszcze bardziej, i ani się obejrzymy a za kradzież sklepową niskiej wagi będziemy karać jak za zabójstwo.
To powiedziawszy zgadzam się, że NIE należy ignorować i pobłażać drobnej przestępczości. Jak to działa i się kończy wiemy, z wielu eksperymentów (czasem mimowolnych) prowadzonych na całym świecie. I nie kończy się dobrze. Ale rozwiązaniem nie jest podniesienie kar (a może jest - ale nie wyłącznie, i nie bez dogłębnej analizy zagadnienia, dlatego że tak chce motłoch). W Polsce niedomaga absolutnie cały system karny. Od policji, przez procedury, gwarancję praw człowieka w trakcie, ślamazarne postępowania, idiotyczne przepisy procesowe, system penitencjarny i niesamowicie nieskuteczną resocjalizację. Nie używa się w Polsce w sposób sensowny żadnych narzędzi do monitorowania i oceniania skutków pewnych działań. Ba, jak się dopyta ministerstwo czy policję o pewne kwestie w trybie dostępu do informacji publicznej to okaże się, że bardzo często nie posiadają żadnych użytecznych statystyk, a te które mają są często zagregowane w kretyński sposób, limitujący ich użyteczność do praktycznie zera.
Więc na jakiej podstawie podejmowane są decyzje o zmianach w polityce karnej? ...No jak to, w artykule napisali - bo Polacy tak chcą.
I dopiero gdy zreformujemy wszystkie te elementy, to będzie można przemyśleć, czy podniesienie kar ma sens. Ba - prawdę mówiąc to należałoby iść z reformami jeszcze szerzej, bo część (ale tylko część) drobnych kradzieży to kradzieże z biedy, których nie wyeliminuje się wyższymi karami. Gdy jest się głodnym, albo gdy głodne są dzieci, nawet perspektywa Alcatraz nie odstraszy od próby zdobycia tej bułki. Ale to osobna dyskusja, tylko sygnalizuję, że taki problem też istnieje i rośnie przy okazji kryzysu, w jaki wchodzimy.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta jest argumentowane chęcią rozpier....nia prywaciarza.
Zamiast leczyć przyczyny to kolejny raz trzeba brać się za skutki...zastanówmy się jak to możliwe, że plaga złodziejstwa wraca? ¯\_(ツ)_/¯
Napiszę tak. Na oficjalnych stronach milicji , kradzieże w sklepach w roku 2022 do 2021 wzrosły w liczbach o 8 tyś. resztę dopowiedzmy sobie sami. Oczywiście niema to nic wspólnego z nachodzicami.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta ogólnie chodzi o to, że przy kradzieży poniżej tej kwoty pan policjant wręcza mandat i sprawa się kończy. Dużo mniejsze koszta ze strony państwa. Powyżej kłania się prokurator i pociągnięcie całej machiny wymiaru sprawiedliwości w ruch często z umieszczeniem gościa w zakładzie karnym co kosztuje. I sama idea, że poniżej pewnej kwoty mamy do czynienia z wykroczeniem jest genialna bo jak smarkacz 16 lat spróbuje ukraść sześciopak piwa za dwie dychy to absurdem było by mieszanie w to prokuratury. Sensownym argumentem by podnosić tą kwotę jest dostosowanie jej do zmian cen spowodowanych inflacją. Ale ostatnimi czasy prawdziwym argumentem jest raczej chęć zredukowania wyżej wymienionych kosztów i czasami mam wrażenie ma to być ciche przyzwolenie na kradzież artykułów niezbędnych do przeżycia, gdy już gospodarka tak klęknie, że bezrobocie stanie się plagą.
@Harnas-Mniam a jak więzienia są przepełnione to nie mogą tacy skazańcy budować kolejnych więzień dla nowych kolegów?
@spinorbital mogą xd A najchętniej to dogadać się z jakimś krajem, np Ukrainą lub jakimś afrykańskim i tam wybudować polskie ogromne więzienia, gdzie będą trzymani przestępcy i recydywiści. Dobrze zapłacić jakieś Somalii i wybudować małe państwo w państwie tylko po to by wyrzucać tam najgorszycy
@kpv15 No to nie do zakładów karnych, tylko do prac społecznych. Zamiatanie chodników, sprzątanie parków i tym podobne. Większość tych ludzi boi sie więzienia i wybierze prace społeczne. Więzienie jest obojętne grubym przestępcom którzy odnajdują się w tym środowisku bo maja tam masę znajomych. A z kradzieży 2 margaryn i 4paka żubra to nie ma co się chwalić pod celą.
@Harnas-Mniam Prace społeczne dla drobnych przestępców powinny być normą.
Przecież rząd nie uderzy w swój elektorat...
@Jarasznikos w pełni się zgadzam tylko do tego trzeba normalnego sytemu sprawiedliwości, a nie kulawego i niewydajnego. W stanach chyba od takich drobnych przestępstw są wybierani lokalnie demokratycznie sędziowie, którzy mogą skazać na prace społeczne. Nie zapycha się sądów pierdołami, a efekt resocjalizacyjny jest pewnie lepszy jak przy mandatach. Bo myślę, że kleptomanka w średnim wieku kradnąca dla sportu bardziej odczuje grabienie liści na rynku, gdzie mogą ją zobaczyć koleżanki niż mandat kilka stówek.
Zlikwidować ustawą pojęcie kradzieży i tyle. Nie będzie złodziei.
Zaloguj się aby komentować