Podsumowanie pierwszego tygodnia rozłąki.
Trochę ponad tydzień temu ukrainka z badoo z którą spotkałem się 2 razy musiała wyjechać na 2 tygodnie na ukrainę. Uważam że jest ona moją największą jak dotychczas szansą na wyjście z przegrywu dlatego staram się podtrzymywać kontakt. Wymieniamy średni 3-4 wiadomości dziennie. Ja piszę je bardziej obszerne niż ona. Ostatnio sprawdziłem ją i na jedną taką krótką wiadomość nic nie odpisałem aby sprawdzić czy sama napisze coś więcej, na drugi dzień po takiej ciszy napisała kilka wiadomości sama z siebie co tam u niej słychać. Teraz znowu coś podobnego było, to wysłałem tylko uśmiechniętą emotkę bo nie chcę być ciągle stroną iniciującą kontakt. Ona tłumaczy to tym że ciężko jej się przełączać między językami będąc na ukrainie i mówiąc do mnie po polsku stąd takie krótkie odpowiedzi, a nie chce używać google tłumacza. Nie wiem czy to prawda bo za krótko ją znam ale staram się wierzyć i dlatego podtrzymuję kontakt. Sprawdziłem też jej profil na badoo i obecnie pokazuje lokalizacje z miasta w którym się poznaliśmy więc raczej nie wchodziła od tego czasu na badoo, i apka nie zdąrzyła sobie zaktualizować jej lokalizacji - czy to może być znak że jest jakaś szansa dla mnie? Wiem że napewno jest na ukrainie bo wysyłała stamtąd zdjęcia i nagrania.
Do następnej aktualizacji zawołam za tydzień albo jak wróci, bo powinna wrócić za tydzień. Jak ktoś chce być wołany to niech zaplusuje pierwszy komentarz pod tym wpisem.
#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #zwiazki