Podoba mi się hejto bo jest elementem takiego nurtu w sieci, który staje się ostatnio coraz silniejszy, a który polega na regularnym płaceniu za dostęp (tu: przez patronite). Daje to narzędzia wywierania wpływu uzytkownikom którzy płacą za rogala.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli: jak płacisz za YouTube premium to dalej YouTube jest w pozycji siły i wyświetla ci śmieci, byle jak najdłużej utrzymać cię na stronie i zwiększyć watchtime. Na każdej tego typu zarządzanej przez big tech platformie użytkownik nie może nawet liczyć na support.
Ale można zrobić inaczej. Znalazłem ostatnio wyszukiwarkę internetową za którą trzeba płacić. Ale jest za tym głębsza rozkmina: twórcy wyszukiwarki, która nie musi na siebie zarabiać reklamami i promowaniem niskiej jakości stron mogą się skupić na rozwijaniu po prostu jak najlepszej wyszukiwarki. A ponieważ to użytkownicy, a nie reklamodawcy opłacają pensje pracownikom tej firmy, to mogą z usługi zrezygnować jeżeli kierunek rozwoju im się nie spodoba. Nie namawiam nikogo na tę wyszukiwarkę, zwracam tylko uwagę na model biznesowy (2)
I ktoś złośliwy mógłby powiedzieć że nie warto płacić skoro jest inna wyszukiwarka za darmo. Jasne, tylko że z czegoś musi się ona utrzymać. Były skandale z ddg i z innymi alternatywami. Wydaje mi się że tak, jak stopniowo ludzie wracają do pisania na hostowanych przez siebie blogach i newsletterach żeby nie musieć polegać na zasięgach i łasce cenzorów portali społecznościowych,tak też za pewne fundamentalne usługi w internecie będziemy płacić. A darmowe odpowiedniki będą bardzo niskiej jakości. Oczywiście nie wszyscy wybiorą płatne wersje, ale taki pakiet startowy email+wyszukiwarka+storage+menadżer haseł wydaje się prawdopodobny przynajmniej dla tzw. power userow.
I ja chyba wolałbym zapłacić za taki pakiet, niż za kolejną subskrypcję netflixa czy disneya. Jednak więcej czasu dziennie szukam czegoś w Internecie niż oglądam seriale.
Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.
Linki
(2) https://help.kagi.com/kagi/company/noads.html
Żebyśmy się dobrze zrozumieli: jak płacisz za YouTube premium to dalej YouTube jest w pozycji siły i wyświetla ci śmieci, byle jak najdłużej utrzymać cię na stronie i zwiększyć watchtime. Na każdej tego typu zarządzanej przez big tech platformie użytkownik nie może nawet liczyć na support.
Ale można zrobić inaczej. Znalazłem ostatnio wyszukiwarkę internetową za którą trzeba płacić. Ale jest za tym głębsza rozkmina: twórcy wyszukiwarki, która nie musi na siebie zarabiać reklamami i promowaniem niskiej jakości stron mogą się skupić na rozwijaniu po prostu jak najlepszej wyszukiwarki. A ponieważ to użytkownicy, a nie reklamodawcy opłacają pensje pracownikom tej firmy, to mogą z usługi zrezygnować jeżeli kierunek rozwoju im się nie spodoba. Nie namawiam nikogo na tę wyszukiwarkę, zwracam tylko uwagę na model biznesowy (2)
I ktoś złośliwy mógłby powiedzieć że nie warto płacić skoro jest inna wyszukiwarka za darmo. Jasne, tylko że z czegoś musi się ona utrzymać. Były skandale z ddg i z innymi alternatywami. Wydaje mi się że tak, jak stopniowo ludzie wracają do pisania na hostowanych przez siebie blogach i newsletterach żeby nie musieć polegać na zasięgach i łasce cenzorów portali społecznościowych,tak też za pewne fundamentalne usługi w internecie będziemy płacić. A darmowe odpowiedniki będą bardzo niskiej jakości. Oczywiście nie wszyscy wybiorą płatne wersje, ale taki pakiet startowy email+wyszukiwarka+storage+menadżer haseł wydaje się prawdopodobny przynajmniej dla tzw. power userow.
I ja chyba wolałbym zapłacić za taki pakiet, niż za kolejną subskrypcję netflixa czy disneya. Jednak więcej czasu dziennie szukam czegoś w Internecie niż oglądam seriale.
Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.
Linki
(2) https://help.kagi.com/kagi/company/noads.html
W tym samym nurcie mamy też np popularny na zachodzie fastmail
@panek Też mi się bardzo podoba taki model biznesowy
Użytkownicy płacą, to i użytkownicy wymagają
Zaloguj się aby komentować