Artykuł za paywallem.
A poza tym próba walki z b2b po raz któryś z kolei, każdy rząd o tym mówił, i każdy nic z tym nie zrobi.
Zwłaszcza gdy mówimy o PIP, to jest instytucją której najmniej bym się obawiał w tym kraju. Dopóki nie zgłosi się ktoś komu nie pasuje umowa zlecenie/b2b to nic nie zrobią, a nawet po zgłoszeniu dalej nie wiem czy coś będą w stanie zrobić, raczej wątpię.
Dopóki dwie strony zawierają umowy i mają wpływ na jej kształt i dobrowolnie i chętnie ta formę wybierają to będą tak ja tworzyć by nie spełniała znamion umowy o prace.
Poprostu w pewnych branżach, miejscach umowa o pracę się nie sprawdza bo chociazby:
-Raz się pracuje mniej godzin a raz więcej, a umowa o pracę to grafik i normy czasu pracy.
-Pracuje się projektowo i rozlicza się projektowo.
A poza tym umowa o pracę straciła swoje benefity, bo w praktyce wszystkie emerytury w tym minimalna, renty, kuroniówki wynikają z opłacania składek ZUS w określonych kwotach a nie tytułu.
Więc w praktyce z przywilejów zostaje tylko chorobowe i gwarantowany urlop. Z rzeczy trudno pomijalnych to jest to właśnie ubezpieczenie na wypadek długiej choroby - to tak naprawdę jest główny benefit.
A pozostaja minusy czyli jakieś świadectwa pracy, lekarze medycyny pracy, oraz kwestie w stylu państwo wie lepiej kiedy masz wykorzystać swój urlop itp.