19 lat temu dwóch młodych pilotów (31 i 23 lata) miało dostarczyć samolot Bombardier CRJ200 z jednego lotniska na drugie - bez pasażerów. Postanowili wykorzystać okazję i "sobie polatać". Już 5 sekund po starcie wykonali kilka ostrych manewrów wznoszenia i opadania naśladując ruch kolejki górskiej i powodując zmianę przeciążeń od 1,8 G do -0,6G. Później zamienili się miejscami i sporo śmieszkowali, robiąc kolejne pionowe i poziome przeciążenia. Postanowili także wejść do "Klubu 410", czyli osiągnąć pułap 41 000 stóp (12 500 m). Zaprogramowali wznoszenie 500 ft/min - to nie byłoby głupie na niższych poziomach, ale na tej wysokości powietrze jest rozrzedzone, silniki słabsze, więc stanowiło to ciężkie wyzwanie dla samolotu (i znacznie przekraczało zalecenia producenta dla tych wysokości). Komputer przyjął zadaną wartość i próbował ją osiągnąć podnosząc coraz mocniej dziób samolotu. Po osiągnięciu 41 000 stóp uruchomił się alarm informujący o przeciągnięciu i samolot próbował obniżyć poziom lotu, żeby nabrać prędkości - z czym piloci walczyli ciągnąc stery na siebie, żeby utrzymać wysokość
Maszynę udało się opanować 1 km niżej, ale oba silniki nie działały - wtedy poinformowali kontrolę lotów, że "mają problem". Instrukcja podaje, że należy osiągnąć 240 węzłów, żeby je odpalić "na pych", czyli siłą prędkości powietrza. Trudno powiedzieć, czy to by się udało, bo nie osiągnęli tej prędkości. Problem był taki, że po wyłączeniu niezwykle rozgrzane elementy silnika zostały wystawione na powietrze o temp. -30 st. C. To spowodowało nierównomierne kurczenie się metalowych elementów wykonanych z różnych stopów i silniki zablokowały się całkowicie. Prawdopodobnie gdyby utrzymywali wyższą prędkość, to nie doszłoby do całkowitego zatrzymania ruchu obrotowego silników i ułatwiłoby schłodzenie wszystkich elementów, a sama prędkość 240 węzłów pozwoliłaby na ponowne uruchomienie. Zamiast tego po nieudanej próbie przy niższej prędkości włączyli generator APU i próbowali odpalić silniki w normalny sposób - co już nie było możliwe w tym momencie.
Co ciekawe - w zasięgu lotu ślizgowego mieli aż 6 lotnisk. Odezwała się też kontrola lotów pytając czy wciąż mają problemy i co planują. Odpowiedzieli, że stracili silnik i próbują go uruchomić. Kontrola odpowiedziała, że rozumie, że mają kontrolę nad lotem z jednym silnikiem. Nie odpowiedzieli. Po 3 minutach kontrola zapytała czy potrzebują wylądować, odpowiedzieli, że nie - próbują się uporać z problemem. Po kolejnych 2 minutach wreszcie zgłosili, że nie działają oba silniki i muszą wylądować na najbliższym lotnisku. Dostali namiary na lotnisko Jefferson City, ale dopiero po pewnym czasie, gdy wylecieli z chmur i zobaczyli światła lotniska, zorientowali się, że nie są w stanie tam dolecieć. Pierwszy oficer zapytał, czy wysuwać podwozie, ale kapitan widząc zabudowania przed sobą odpowiedział, że nie, bo nie chce się rozbić na czyimś domu. Ostatnie słowa kapitana brzmiały: "Uderzymy w domy!". Uderzyli w drzewa i garaż - na szczęście byli jedynymi ofiarami tego wypadku.
Po tym opisie trudno się dziwić, że zostali nominowani do Nagrody Darwina. Ich głupota doprowadziła jednocześnie do przeciągnięcia i awarii obu silników, a zamiast się do tego przyznać i wylądować na jednym z sześciu dostępnych lotnisk poświęcili 13 minut na udawanie przed kontrolą lotów, że właściwie nic się nie dzieje tracąc cenną wysokość i ostatecznie możliwość wyjścia cało z tej sytuacji.
#lotnictwo #ciekawostki #samoloty #nagrodadarwina
@Nemrod ciekawa historia.
Jedna uwaga: pułap, to maksymalna wysokość jaką może osiągnąć samolot. Samolot może tracić wysokość, ale nie pułap.
@FoxtrotLima Dzięki, poprawione.
Na YT Mentour Pilot ma odcinek poświęcony tej katastrofie.
Gx
A tak pilotów widzi #ai
Na samolocie powinien byc znaczek bmw
@BjornIronside Tak, początkowo wpisywałem bmw, ale dostawałem pilotów w lub obok samochodu. Nigdy się z tym nie bawiłem, nawet nie wpadłem, żeby coś takiego wygenerować i dodać do oryginalnego wpisu.
@Nemrod samolot to jedna z tych rzeczy która dla AI jest trudniejsza nawet od poprawnego narysowania palców u dłoni.
Zawsze samoloty wychodzą dziwnie powykrzywiane albo karykaturalne.
@Nemrod jak przeczytałem nagłówek to pomyślałem "ruskich nie przebiją". Myliłem się, i to bardzo xD
To miałem na myśli:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Aerof%C5%82ot_593
@Felonious_Gru To jest ta, gdzie posadzili dziecko za sterami?
Tu tyle dobrze, że nie mieli pasażerów, choć mogło się to skończyć tragicznie dla mieszkańców miasta.
Odcinek Mentour Pilot o tym wypadku:
When Pilots treat the Aircraft Like a TOY! | Air Crash Investigation
Zaloguj się aby komentować