Paweł Borys (pisowski człowiek, ale z tych kompetentnych):

Uważam, że objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu (EDP) jest bardzo mało prawdopodobne i nieuzasadnione. Wynika to z następujących przesłanek:

1. W UE zostaną w ciągu ok 2 miesięcy przyjęte nowe ramy fiskalne i od 2025 roku zmienią się istotnie procedury fiskalne.

2. Obecnie okres tranzycji w 2024 do nowych ram fiskalnych nie jest jeszcze znany, ale zapewne będzie argumentem dla unikania starych procedur w 3 kw 2024 przed wejściem w życie nowych zasad.

3. Deficyt finansów publicznych (GG) ok 5% PKB w tym roku oraz ok 4% w 2024 są powyżej wskaźników konwergencji 3% (dług jest istotnie poniżej 60%), ALE wynikają głównie z wydatków na obronność ok 4% PKB (!). Te z kolei powinny zostać uznane przez KE jako element korygujący deficyt podobnie jak w lokalnej regule wydatkowej. Nie w całości ale w istotnej części.

4. Ważna jest też średnioterminowa ścieżka fiskalna. W sytuacji pełnego wygaśnięcia tarcz antykryzysowych i wydatków z Programu Inwestycji Strategicznych BGK w 2025, napływu środków UE (perspektywa plus KPO) i przyspieszenia wzrostu do ok 3% nowy rząd może pokazać konsolidacje finansów i ścieżkę fiskalną z deficytem GG poniżej 3% w 2025 i niżej w kolejnych latach oraz kontrolą długu ok 50%. To są silne argumenty za nie obejmowaniem Polski procedura nadmiernego deficytu przez KE.

https://twitter.com/PawelBorys_/status/1721791319423480057?t=psVx0J6lLldkh-LS5Vc7kw&s=19

#polityka #gospodarka
DiscoKhan

@smierdakow nie ma czegoś takiego jak rozsądny PISowiec, ktokwiek podpisywał pakty z diabłem niech idzie do piekła. Zresztą identyczną opinię mam o PO/KO.

Zaloguj się aby komentować