Miałem
@NiebieskiSzpadelNihilizmu zgadzam się w 100%. Z braku miejsca muszę się tego pozbyć ale jak o tym pomyśle to moje serduszko krwawi.
@Rzeznik no wiem
I ja to już pisałem kiedyś tu wcześniej- szkoda mi tego było wywalać, bo raz, że nostalgia, dwa, że jak popatrzysz na wolumen to jednak kosztowało to konkretny piniondz, a trzy, że to było w idealnym stanie, no jakoś od małego tak miałem, że nie lubiłem niszczyć swoich rzeczy tylko dla samego faktu, że je miałem i mogłem zniszczyć. No to stwierdziłem, że skoro tak, to zaniosę to do pobliskiej biblioteki- w końcu masa tego to czyste treści popularnonaukowe, a reszta to idealne materiały dla dzieciaków żeby coś mogły luźniejszego poczytać, douczyć się, a może i złapać zajawkę na jakieś hobby. Przyniósłbym im to wszystko, za darmo, na gotowo, posortowane, opisane, no nic tylko żeby to ode mnie wzięli. Efekt? Nie. Czemu? Bo tak. Ale macie 2 jebitne puste regały! Tak, bo oni muszą trzymać puste regały na wypadek jakby dostali PRAWDZIWĄ LITERATURĘ, I shit you not, taki tekst usłyszałem. No, najwyraźniej to nie była PRAWDZIWA literatura, tylko urojona, czy coś. W sumie to mi się nie chciało denerwować, ale kusiło, żeby zapytać co tą prawdziwą literaturą było- cały regał najbardziej gównianych romansideł spod znaku harlekinów, 20. kopia rozlatujących się Dziadów, Nad Niemnem i Psa który jeździł koleją, czy może cała ta wystawka aż do sufitu z jakimiś wsiowymi gazetkami dla kur domowych typu Przyjaciółka, Naj czy Pani Domu. Taa, "prawdziwa" literatura. Wiesz jak to się skończyło? Porzuciłem całą tą nostalgię, zapakowałem to w niebieskie worki na papier i wypierdoliłem to razem z resztą makulatury.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu smutne, właśnie myślałem, żeby przejść sie po lokalnych bibliotekach, ciekawe jak wyjdzie.
Nie marudź tylko szukaj!
Zaloguj się aby komentować