pamiętacie jak kiedyś się pobierało muzykę z torrentow i przerzucało na telefon a tam było tylko nie wiem 128mb i trzeba było zmieniać często albo słuchać tego samego w kółko i ten cały proces trwał tak długo i to wszystko po to żeby posłuchać jakiegoś ryszarda Peji andrzejewskiego w niskiej jakości
@nyyu nigdy Pana Ryszarda nie słuchałem, ale rozumiem do czego zmierzasz ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Dziś sam na telefonie mam z 500 piosenek, i większość pomijam.
@nyyu 128 mb pamięci w telefonie to mieli dzieciaczki z bogatych domów
@nyyu czasy P2P i programy typu eMule czy Ares to było istne eldorado. Przerzucanie plików po IRDA albo późniejsze komunikowanie się na zajęciach przez Bluetooth. Ciekawe czasy to były.
@nyyu do tej pory slucham tych kawałków. Nowej muzyki nie lubię. Radia nie słucham. Spotify czy Tidal to nie dla mnie. Lubie wiedzieć czego słucham. W szczycie mialem 40giga mp3.
@nyyu Miałem kiedyś taką Nokię i nie miałem pc ,więc muzykę wgrywałem u kogoś lub w kafejce intertowej. Co to były za czasy
Zaloguj się aby komentować