Pacjent jadąc autem firmowym złapał gumę, wydawało mu się. Tak naprawdę opona pękła. Szybkie oględziny pozostałych, masa pęknięć. Pęknięć (nie zmarszczek), pęknięcia niczym falowane nacięcia nożem, ale ewidentnie takie samoistne. Fragmenty bieżnika, tych wypustek "wysp" pomiędzy rowkami, dosłownie odchodzi, palcami da się je podważyć...
Pracodawca stwierdził że on dziś nie ma czasu się tym zająć, "jeszcze kilka dni pojeździsz".
#januszex #januszebiznesu #pracbaza #praca #prawo
GentelmenJack

Normalna sprawa, a jak komuś zrobisz krzywdę albo uszkodzisz auto, to pretensje " Panie Areczku czemu Pan nie zgłaszał." Typowy Janusz jest typowy

Jason_Stafford

@GentelmenJack ja pracowałem w firmie, gdzie czasem trzeba było jechać 400 km do klienta. Za każdym razem jak brałem firmowe auto, to zgłaszałem, że wycieraczki są do dupy. To mi główny bhpowiec powiedział (on się zajmował autami w firmie), że zmieniają co miesiąc. Dziwne, że cały czas jeździłem, cały czas zgłaszałem, i nic się nie działo.


Pozorne oszczędności.

zuchtomek

@Marchew zgłaszać na maila, sms w razie czego masz potwierdzenie jak coś się stanie, bo na gębę to wiesz..

Zaloguj się aby komentować