Outlander: sezon 6, odcinek 7 - recenzja
naekranie.plNajnowszy odcinek Outlandera jest epizodem żałobnym i refleksyjnym. Powolne tempo akcji rekompensuje defetystyczny ton opowieści, który zapowiada wyjątkowo ponure rozstrzygnięcia.W szóstym sezonie sprawnie przechodzi od sielanki do ciemności. Jeszcze nie tak dawno życie we Fraser’s Ridge toczyło się spokojnym tempem, a teraz wszystkie drzemiące w mrocznych zakamarkach demony, wychodzą na żer. Już na samym początku odcinka powraca trauma Claire. W niepokojących wizjach pojawia się oprawca kobiety,...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl