Oto chyba najlepiej zainwestowane 2,99 zł w moim życiu.

Do tej pory moim osobistym odpowiednikiem Biblii, do którego sięgałem co jakiś czas był stary, chiński traktat „Sztuka wojny”, choć chyba się to zmieni.
Na książkę Karen Horney trafiłem zachęcony odniesieniami w pracach Irvina Yaloma i Abrahama Maslowa. Nominalnie o całej trójce należy mówić jako o psychologach, jednak ogromna rzesza współczesnych psychologów z tradycji behawioralno-poznawczej po lekturze chwyci się za głowę. Jednak jeżeli ktoś szuka czegoś z pogranicza psychologii i filozofii to jest to bardzo dobry kierunek.

W każdym razie Horney postuluje istnienie trzech „ja”: potencjalne, idealne i rzeczywiste. Ja potencjalne to żywcem wzięta z Arystotelesa (choć nazwisko Greka nie pada nigdzie) koncepcja bytu potencjalnego. Bytem potencjalnym żołędzia jest dąb i na tej samej zasadzie człowiek może się do pewnej formy rozwinąć.

Zdaniem autorki w przypadkach patologicznych ten rozwój jest skrzywiony i człowiek w ramach mechanizmów obronnych tworzy sobie „ja idealne” – nierealistyczną, wręcz półboską wizję siebie. Wizję, która byłaby wspaniała, gdyby nie rzeczywistość. 

W tej sytuacji zarówno rzeczywiste okoliczności które nie pasują do naszych idealnych oczekiwań, jak i prawdziwe „ja” które nigdy idealnemu nie jest w stanie dorównać stają się przedmiotem wewnętrznej nienawiści i traktowane są jak zbędny balast. 

Kluczem do zdrowia jest uświadomić sobie, że jest dokładnie odwrotnie: „ja idealne” to nieświadomie wytworzony chochoł, który miał nas kiedyś chronić, a z czasem stał się balastem. Jego odrzucenie – na poziomie intelektualnym banalne, na tym emocjonalnym znacznie trudniejsze – jest drogą do przełamania samoalienacji. 

PS: zapraszam na Twitterka vel „X”: twitter.com/rafalu90

#filozofiadlajanuszy #filozofia #psychologia #psychoanaliza #ksiazki #rozwojosobisty
02707f28-9922-4681-b9d7-47a780513f17
Analnydestruktor

@loginnahejto.pl na studiach tej autorki musiałem przeczytać "neurotyczna osobowość naszych czasów" i napisać z tego pracę. To się nie dało przeczytać.

wombatDaiquiri

@Analnydestruktor czemu?

Analnydestruktor

@wombatDaiquiri może źle to zabrzmi, ale to był bełkot.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@wombatDaiquiri bo to Karen Horney XD. Ja mam uczulenie na psychodynamiczne i psychoanalityczne pierdolenie.

Zaloguj się aby komentować