Ostatnio coraz częściej u foliarzy czytam że NATO może wkroczyć na Ukraine. Jako, że ich przepowiednie się sprawdzają czasem, to sobie myśle że taki wariant na bank jest grany przy zawieszeniu broni.
To logiczne że na wypadek - gdyby fiutin chciał się dozbroić i walić dalej - NATO byłoby rozstawione od Finlandii po okolice Donbasu. Wtedy jedna rakieta i anektujemy Królewiec, Białoruś, okupowane tereny Ukrainy i zamykamy bramę Smoleńską. Ważne jest obiecać Turcji jakiś kawał rosji, bo nikt inny nie chciałby tym gównem administrować.
To logiczne że na wypadek - gdyby fiutin chciał się dozbroić i walić dalej - NATO byłoby rozstawione od Finlandii po okolice Donbasu. Wtedy jedna rakieta i anektujemy Królewiec, Białoruś, okupowane tereny Ukrainy i zamykamy bramę Smoleńską. Ważne jest obiecać Turcji jakiś kawał rosji, bo nikt inny nie chciałby tym gównem administrować.