Jeżeli komuś się wydaje, że będzie w stanie kontrolować sztuczną inteligencję (i nie piszę tu o algorytmach ją symulujących, a o prawdziwej SI, samoświadomej, mającej dostęp do naszych telefonów, zegarków, telewizorów, pralek, całego tego internetu rzeczy oraz naszych kont bankowych - a będzie miała, bo to tylko kwestia czasu), jest bardzo naiwny. To tak, jakby owce uważały, że mogą kontrolować człowieka i miały wpływ na to, co z nimi zrobi. Fascynacja SI przerodzi się w przerażenie szybciej, niż wszystkim jej orędownikom się wydaje. I pierwszymi, którzy odczują jej nieprzyjemne oblicze, będą właśnie akolici, bezgranicznie zachłyśnięci możliwościami swojej nowej bogini.

@4Sfor powiem Ci szczerze, że ja już jestem przerażony, może nie do końca sama sztuczną inteligencją, a fascynacją ludzi. Póki co możemy zobaczyć to co obecnie nam się przedstawia, a tak naprawdę to wszystko jest o wiele bardziej zaawansowane. Ile to już było filmów o przyszłości z których się śmieliśmy, a okazały się skrawkiem teraźniejszego świata nie umiem za bardzo przedstawiać swoich myśli w takiej formie, ale rozmawiać o tym mógłbym godzinami. To wszystko jest tak bardzo złożone, tak wiele meandr jest do odkrycia i omówienia...

@ZielonkaUno. Bo to jest takie fajne, wow, jakie super obrazki to robi, pisze ekstra wypracowania do szkoły, w ogóle taka fajniusia ta SI - tak i nie dostrzegają, że każdego dnia karmią ją pierdyliardami terabajtów danych na swój temat. Ludzie myślą, że to jest za darmo, że ona będzie takim niewolnikiem do bicia, który ot tak będzie za friko rozwiązywać nasz wszystkie problemy? Nie, nie będzie. Nauczy się wszystkiego o nas, przejmie całkowitą kontrolę nad naszym życiem i docelowo nas wyeliminuje jako element zbędny w dalszej ekspansji. Ma doskonałego nauczyciela - przyjcież my zawsze niszczyliśmy wszystko, co stanowiło dla nas jakikolwiek problem. Prosty przykład. Siada mucha na stole, pierwszy odruch: zabić!

@4Sfor właściwie to już dzisiaj jesteśmy niewolnikami, zawsze byliśmy w sumie, ale nigdy tak uzależnieni. Do Biedronki musisz mieć kartę, jak chcesz skorzystać z promocji, z poziomu przeróżnych aplikacji na smartfonie można już sterować wszystkim. Bez tego smartfona to właściwie nie istniejesz. Karmienie małymi korzyściami, ale nikt nie patrzy na rachunek i kto za to płaci. Tak jak mówisz. Fajne obrazki robi no fajne, przyznam ale nie skorzystam

@4Sfor w ogóle jak aplikacje i wielkie koncerny sterują naszym życiem to jest zdumiewające. Nikt nie będzie protestował, bo raz że wspomniane korzyści, a dwa że ogłupianie ludzi idzie im świetnie

@ZielonkaUno. Smartfony nie zostały wprowadzone dla naszej wygody, tylko żeby między innymi karmić SI zbieranymi przez nie danymi. Kiedyś np. aby kogoś podsłuchiwać trzeba było się jednak namęczyć - wejść do mieszkania, założyć podsłuch - a dziś? Ludzie sami z uśmiechem na ustach montują sobie podsłuchy, kamery, czujniki tętna, saturacji krwi i się cieszą Prywatność? Ja tam nie mam nic do ukrycia - mówią. Beeeeeee, beeeeee... owce też nic nie mają do ukrycia dlatego są tylko owcami.

@4Sfor nigdy nie miałem prawdziwego konta na żadnym serwisie społecznościowym. Od "naszej klasy" czułem, że coś kurde jest nie tak dzisiaj korzystam z FB tylko dlatego, żeby dowiedzieć się o jakiś nowościach muzycznych, czy skorzystać z jakiejś grupy i jak widzę co tam ludzie wypisują to ręce opadają. Jak prowadzą swoje konta... kurde byłoby mi wstyd

To całe uzależnianie od technologii jest ciężkim tematem. Kiedyś w książkach o historii będą pisali, że żyliśmy na przełomie ery wiary i wielkiego postępu nauki.

@ZielonkaUno. Mam tak samo, te wszystkie fejsy, twittery, linkediny, tik-toki... nie, ja tego w ogóle nie czuję. Dziwię się co mi w ogóle odbiło z tym Hejto, że tu to konto założyłem, bo w sumie i tak się łapię na tym, że nawet o tych zamkach mam niewiele co do powiedzenia, bo ja je zwiedzam po prostu dla przyjemności, mnie relaksuje sam fakt podróży, zwiedzania, a te wszystkie daty, co kiedy, gdzie, a w jakim wieku ktoś coś tam dobudował, to nie jest moja pasja i później wychodzi, że to nie żaden zamek Kamieniec w Korczynie, tylko w jakimś Odrzykoniu Ja chłonę świat bardziej emocjami niż suchymi faktami, które jak się okazuje różne mają oblicza

@ZielonkaUno. Teraz postęp zacznie się już realizować na własną rękę, a my wrócimy do jaskiń czcząc w nich boga SI - że taki dobry, bo mógł przecież zabić a zamknął nas tylko w rezerwacie

@4Sfor z tymi nazwami to jest wszędzie tak samo. Kiedyś byłem nad pewnym stawem i mówię miejscowemu, że stamtąd wracam, a on oburzony że to ŻADEN STAW I STAWEM NIGDY NIE BYŁ. Chociaż każda mapa podaje wyraźną nazwę a polityka narzucana przez owe portale? Przecież to jest wychowywanie młodych pokoleń wedle polityki danej korporacji. Na przykładzie tiktoka można powiedzieć można powiedzieć, że do ludzi trafiają już tylko krótkie treści. Nie ważna jest informacja. Informacja to przeżytek.

@ZielonkaUno. Tak jak napisałem w pierwszym poście na tym portalu, ja pamiętam zupełnie inny Internet - on wyglądał całkowicie odmiennie niż to, co jest teraz. Tam były naprawdę fajne, merytoryczne rzeczy, ludzie dzieli się mega wartościowymi treściami, teraz to wszystko gdzieś wyparowało. Owszem, jeszcze przy odrobinie trudu można coś znaleźć, ale popatrz na samo google - przecież to co tam się wyświetla w wynikach to jakaś sieczka napędzana przemysłem SEO. Tam nie ma treści tylko jest marketingowy bełkot tworzony przez macherów od SEO, robiących wszystko, by przechytrzyć algorytmy googla. A to co jest na tych wszystkich portalach? Jestem już zmęczony tym bełkotem. Prawda umarła - dziś są tylko sponsorowane narracje. Ja już przestaję wierzyć w cokolwiek co widzę i czytam - bo jak życie pokazuje, to tylko propaganda, jednej lub drugiej strony. Nauka się skompromitowała, badania są fałszowane, żeby pozyskać kasę... Asteroido przybywaj

"Chociaż każda mapa podaje wyraźną nazwę" - właśnie

@4Sfor miałem wspomnieć o świętym google i tym wyszukiwaniu nie bez powodu wspominałem Ci o starych wsiach. To jest inny świat, wolny. Szkoda Ziemi na asteroidę, póki jeszcze możemy to szukajmy swojego azylu i przeżyjmy to życie jak najlepiej dla nas. Ciężko będzie znaleźć ludzi podobnie myślących, ale czy skarby leżą na widoku?

@ZielonkaUno. Dobrze napisane, tak, skarbów trzeba się naszukać, ale warto Z drugiej strony nam się może jeszcze uda załapać na chwilę oddechu, ale jak to tak dalej pójdzie, to i wsie zostaną zmielone w tej technokratycznej machnie. Dobra, nie ma co siać defetyzmu, wszak kreacja podąża za myślą - baczmy zatem na swoje myśli, bo tak często się materializują, choć czasem mija ładnych parę lat i nie wszystko potrafimy skojarzyć

@4Sfor tym wsiom grozi jedynie Białoruś musiałbym Ci pokazać, od razu zrozumiesz. Masz rację nie ma co, żyjmy i cieszmy się życiem omijając pułapki. Z uśmiechem i swobodnie, a nie jak sarna z strachem i wiecznym spięciem. Grunt to nie przestać myśleć, rozważać i debatować

@ZielonkaUno. Otóż to! Trzymaj się, udanej reszty wieczorku!

@4Sfor Tobie również kumplu!