Osoby, na których łasce jestem, chcą jutro mnie zabrać na wycieczkę i do knajpy na obiad, chcąc poprawić mój nastrój przez zbliżającym się, decydującym debiutem w pracy, która jak się nie skompromituję będzie pracą stałą. Akurat miałem tak fatalne samopoczucie, ale trochę mi przeszło zanim mi to oznajmiono. Trochę to miłe nawet, ale już dość mam tego pasożytowania tutaj. Dobrze, że rozstrzygnięcie tuż tuż. #przegryw
Nie pierdol tylko rusz dupe i doceń gest
Zaloguj się aby komentować