Opuszczam "Tarkę" na zawsze...
hejto.plUrbex trze ile sie da.
#urbex #ciekawostki #podroze #tworczoscwlasna #fotografia
Do tego artykułu skłonił mnie @Gepard_z_Libii i konwersacja która wywiązała się pod tym wpisem:
https://www.hejto.pl/wpis/tarka-ale-nie-kuchenna-tylko-taka-opuszczona
ale o tym, później (° ͜ʖ °)
Oraz komentarz @jelonek który poinformował mnie, że z tego miejsca już nic nie zostało.
Zatem dzisiaj postanowiłem to sprawdzić i zobaczyć ile zostało z OWR "Tarka"
Latarenka morska ma się dobrze. Jest co prawda zamknięta na kłódkę, ale domyślam się, że to inicjatywa miejscowych fanatyków wędkarstwa, którzy rezydują w pobliżu. Kroki poniosły mnie na miejsce wyburzonego hotelu i choć wiedziałem, że tam nic już nie ma, nostalgia nie pozwoliła mi ominąć tego miejsca. A raczej pustej łąki, na której fanatycy urządzili sobie parking. A potem... zacząłem się gubić...
Teren jest tak gęsto zarośnięty drzewami, że trudno nawet trafić na ścieżkę, nie mówiąc już o ubitych drogach, które się tam znajdowały. Chwilę błądziłem aż w końcu trafiłem na "główną" drogę, ale wszędzie były tylko drzewa i krzaki.
Chyba @jelonek miał rację...
Wtem! (czyli nagle) jakaś bryła, zamajaczyła pośród drzew. Przedarłem się przez chaszcze i ukazał mi się znajomy widok:
Jest pierwsza chatka. W opłakanym stanie. A skoro w opłakanym, zrobiłem zdjęcie, a potem ją opłakałem. Zaczęły przede mną wyrastać następne chatki, jeszcze bardziej znajome. Kurza stopka i biały domek (tak je sam nazwałem)
Wobec tego, poniżej, fotografie porównawcze. Odstęp czasowy, to 13 lat:
Zrujnowane, zniszczone, a co najbardziej rzucające się w oczy, maksymalnie zarośnięte. Miejsce naprawdę zapomniane przez wszystkich. Od ludzi, po wszelkiego rodzaju Bogów. Szedłem alejką i wyrastały przede mną następne chatki. Jedna doszczętnie spalona:
Już wiedziałem, że jestem na dobrej drodze. Zacząłem poznawać okolicę. Za chwilę trafię na małą stołówkę. A przynajmniej tak mi się zawsze wydawało, że była to swego rodzaju stołówka. I nie myliłem się. Jest! Również zjadana przez przyrodę. I znów mogę zrobić fotę po 13 latach, ale niestety z innego kąta:
A jednak coś zostało. Jednak nie ma śladu po jednym z bardziej charakterystycznych miejsc. Czyli budynku z torem do kręgli. Okrążałem chaszcze dobre 30 min, ale nigdzie nie trafiłem nawet na pozostałości. Po placu zabaw też nie ma śladu, jedynie ostała się scena. Jeszcze trafiłem na jeden budynek, którego nie kojarzyłem wcześniej w ogóle:
Mimo ruin, jestem usatysfakcjonowany. Dopełniłem ostatecznie to miejsce. To był ostatni raz, bo nie ma sensu już tutaj przyjeżdżać, będzie tylko gorzej. Zatem pchnięty wymianą zdań z @Gepard_z_Libii
postanowiłem zatem, ostatecznie pożegnać się i opuścić Ośrodek Wczasowo Rekreacyjny "Tarka"
https://streamable.com/dfo4we
I tym optymistycznym akcentem z dupy, zamykam temat Tarki. Ale nie kuchennej, tylko takiej opuszczonej (° ͜ʖ °)
Stay Tuned! (° ͜ʖ °)