Opowiem Wam historię, właściwie to nic takiego...
Dostaje dziś ok. 9:00 info, że mam paczkę w paczkomacie. Ponieważ jestem w fabryce, daję cynę żonce i wysyłam kod.
12:09 przychodzi info, że do mojej multiskrytki została dołożona druga paczka. Jest nowy kod. Wysyłam nowy kod i piszę tylko, że w skrytce będą dwie paczki.
15:08 info, że obie przesyłki są odebrane. Super.
16:30 odzywa się żona, że jest problem, bo wpisała kod, a mały wyciągnął tylko jedna paczkę i ona jakoś nie ogarnęła, że jej pisałem, że są dwie.
No to dzwonię na infolinię i nadaję jaka jest sprawa. Podaję kod, który dostałem do multiskrytki. Miła Pani blokuje skrytkę i każe zadzwonić jak będę pod paczkomatem.
Ok. 17:20 dzwonię spod paczkomatu, znowu mówię co chodzi i podaję kod odbioru (nr telefonu widzą). Pani mnie przełącza na infolinię techniczną - znowu muszę podać kod, ale spoko. Uprzejmy Pan weryfikuje... ale zanim ostworzy "moją" skrytkę, otwiera testowo inne i każe mówić czy otworzyła się nad czy pod ekranem i jaka wielkość. W jednej z tych testowych jest jakaś paczka! Ale ja nie jestem złodziejem Tak czy siak, ciekawa procedura.
W końcu Pan otwiera moją skrytkę i... jest pusta!
Co zrobić? Pan robi zgłoszenie, żeby oddział zweryfikował. Na szczęście rodzinka wzięła te droższą, od biedy 50 PLN mnie nie zabije.
Epilog: Wracam do domu, patrzę na komodę, a tam... leżą dwie paczki!! Mówię: WTF?? Odpowiedź: jedna paczka z pierwszego kodu, druga z drugiego, gdzie wyciągnęliśmy tylko jedną.
- Ale to nie była dwa razy ta sama skrytka?
- Na pewno nie.
Co tu się odwaliło?
#inpost coś Wam nie poszło z tymi multiskrytkami.
Dostaje dziś ok. 9:00 info, że mam paczkę w paczkomacie. Ponieważ jestem w fabryce, daję cynę żonce i wysyłam kod.
12:09 przychodzi info, że do mojej multiskrytki została dołożona druga paczka. Jest nowy kod. Wysyłam nowy kod i piszę tylko, że w skrytce będą dwie paczki.
15:08 info, że obie przesyłki są odebrane. Super.
16:30 odzywa się żona, że jest problem, bo wpisała kod, a mały wyciągnął tylko jedna paczkę i ona jakoś nie ogarnęła, że jej pisałem, że są dwie.
No to dzwonię na infolinię i nadaję jaka jest sprawa. Podaję kod, który dostałem do multiskrytki. Miła Pani blokuje skrytkę i każe zadzwonić jak będę pod paczkomatem.
Ok. 17:20 dzwonię spod paczkomatu, znowu mówię co chodzi i podaję kod odbioru (nr telefonu widzą). Pani mnie przełącza na infolinię techniczną - znowu muszę podać kod, ale spoko. Uprzejmy Pan weryfikuje... ale zanim ostworzy "moją" skrytkę, otwiera testowo inne i każe mówić czy otworzyła się nad czy pod ekranem i jaka wielkość. W jednej z tych testowych jest jakaś paczka! Ale ja nie jestem złodziejem
W końcu Pan otwiera moją skrytkę i... jest pusta!
Co zrobić? Pan robi zgłoszenie, żeby oddział zweryfikował. Na szczęście rodzinka wzięła te droższą, od biedy 50 PLN mnie nie zabije.
Epilog: Wracam do domu, patrzę na komodę, a tam... leżą dwie paczki!! Mówię: WTF?? Odpowiedź: jedna paczka z pierwszego kodu, druga z drugiego, gdzie wyciągnęliśmy tylko jedną.
- Ale to nie była dwa razy ta sama skrytka?
- Na pewno nie.
Co tu się odwaliło?
#inpost coś Wam nie poszło z tymi multiskrytkami.
Do mnie ostatnio babka dzwoniła ze moja paczka została stracona (xD) a wysyłałem zwrot do allegro za darmo z kodem paczkomatu i czy mógłbym podać co się w niej znajdowało (myślę se no k00rwa chcą mnie oszukać piniondze za las ukraść) ale ze będąc nietrzeźwym zamówiłem jakieś naklejki po over 5zl sztuka to odpowiadam miłej pani że były w niej naklejki z allegro, podziękowała i w sumie tyle, widzę teraz u sprzedającego ze paczka dalej nie dotarła że zwrotu i się zastanawiam co dalej
Zaloguj się aby komentować