Chyba najbardziej znanym z dzikich jadalnych grzybów z blaszkami jest Czubajka Kania. Nie tylko dlatego, że jest dość pospolita, ale też dlatego, że osiąga bardzo duże rozmiary, przez co jest czym się najeść. Zacznijmy od postaw - Kanie nie rosną raczej w gęstych lasach, preferują łąki lub skraje lasów, unika miejsc wilgotnych i kwaśnych, często rośnie przy drogach więc nawet jak się nie idzie zbierać to się ja widzi. Może mieć rozmiary do 40 cm średnicy, rośnie zaś dość standardowo w okresie letnio-jesiennym. O samym wyglądzie pisać nie będę - chyba każdy z Was widział, zdjęcia z kolejnych faz rozwoju Kani wrzucałem wcześniej ( https://www.hejto.pl/wpis/teaser-wpisu-zastanawialiscie-sie-kiedys-jak-wyglada-mloda-czubajka-kania-i-i-ja ) - co jest dość istotne, bo Kania to jeden z tych grzybów, co bardzo zmienia wygląd kiedy rośnie.
Kulinarnie chyba większość je smażone jak kotlety, ale nadaje się też do suszenia. Jeśli zebraliście w fazie jeszcze z nierozwiniętym kapeluszem, to wystarczy poczekać około dnia aż się rozwinie (czy w szklance z wodą to nie wiem - większość pisze że tak, ale spotkałem się z opinią, że to bez znaczenia, bo ona i tak w ten sposób wody nie wchłania - tutaj przydałby się ktoś z prawdziwą wiedzą, nie taki jak ja pasjonat z internetem :P). Kani nie należy jeść na surowo. Nie jada się również niesmacznego trzonu.
Rozpoznawanie Kani jest dość istotną kwestią. Bo choć pomylenie jej z Muchomorem Zielonawym (dawniej Sromotnikowym) jest raczej niemożliwe, o tyle można dość łatwo pomylić z innymi Czubajkami czy Czubajeczkami, ale także były przypadki pomylenia z Muchomorem Plamistym czy wkraczającym obecnie do Polski Sinoblaszkiem Trującym.(w Wiki jest, że nie występuje u nas, ale z tego co kojarzę to już nieaktualne). Ogólnie dla mnie najważniejszą cechą jest charakterystyczny zygzak na trzonie, który pojawia się już od wczesnej fazy rozwoju. Aby odróżnić od innych czubajek warto zwrócić uwagę też na rozmiar łat na kapeluszu. Od muchomorów (poza wszystkim innym) odróżnia ją także ruchomy pierścień na trzonie. Ogólnie jednak jak jeszcze nie zbieraliście a chcecie zacząć, to warto poczytać wcześniej. Bo choć dość łatwo jest odróżnić, to ewentualna pomyłka może nie być fajna.
#grzyby
@Ragnarokk najlepszy grzyb
@Ragnarokk u nas się dzieliło czubajki na sowy (jadalne) i sówki (inne gatunki, które są niejadalne)
@moll Proszę uprzejmie o nie zjadanie sów, sowy są zajebiste
@Ragnarokk z patelni jeszcze jak
@Ragnarokk - kania to dla mnie smak dzieciństwa
Niby nie można pomylić że sromotnikowym, a jak za dzieciaka oglądałem telewizję, to w wiadomościach nagminnie słyszałem że to właśnie się działo.. Jak to więc jest kolego? :)
@maly_ludek_lego
Nie można != Raczej niemożliwe. Są bardzo różne, ale niektórzy nie zwracają uwagi nawet na spore różnice, zbierają bardzo młode egzemplarze lub nie wiem co robią. I pytanie co rozumiesz przez "nagminne"
Prościej pomylić tego muchomor z innymi gatunkami, szczególnie gąskami
2-3 razy w wakacje przez kilka lat.
W kraju na 35mln ludzi 2x w roku to nie jest jakoś krytycznie dużo jednak.
Zresztą napisalem, że polecam posiedzieć troche w zrodlach jak chce sie zbierac, nie bagatelizuje zagrozen
Zaloguj się aby komentować