Ok, przesluchalem sobie tego nowego Linkin Parka, bo za dzieciaka bylem fanem, a muzyki i swiata jeszcze wtedy za bardzo nie znalem i pierwsze dwie plyty to bylo wtedy dla mnie wielkie "wow".

No niby fajnie, fajnie, ze wrocili do korzeni, ALE wiecej tego samego? Czy oni kiedys slyszeli, ze sa w metalu inne gatunki typu nie wiem, black metal, blackgaze, folk metal, post metal i wiele innych, ciekawych nut i melodii? Mam wrazenie, ze muzycznie stoja w miejscu, zamiast poeksplorowac. Mowie szczegolnie o np "Two Faced". Najbardziej z tej plyty podoba mi sie Casuality, bo jest "nieco" inaczej, poniewaz Shinoda robi cos innego niz rapowanie.

Z drugiej strony przez lata, bodajrze od 2011 grali totalny pazdzierz, wiec moze nie powinienem tak narzekac . A poza tym to zespol do radia jest, a nie dla koneserow muzycznych.

Edit: Zapomnialem, duzy plus dla tej Pani, bo ma bardzo interesujacy glos i troszke szkoda, bo moznaby tutaj naprawde poeksplorowac roznymi stylami.

Edit2: Plyta nie jest mimo wszystko zla i warto dac jej szanse, bo ma fajne momenty.

https://www.youtube.com/watch?v=aoverLVhD-8

#muzyka #przemyslenia #gownowpis #linkinpark
ErwinoRommelo

Dlatego zeby zostac klasykiem trzeba sie przekrecic i nie wracac, jak cos zmienisz powiedza ze to juz nie to samo a jak zmienisz to ze dalej to samo. Sam nie sprawdzalem ale wole bez, niech zostanie zabarwione nostalgia.

maly_ludek_lego

@ErwinoRommelo Nie no, zle nie jest, bo przynajmniej nie graja popu, ale uwazam, ze oprocz "standardowego" Linkin Parka moznaby jeszcze sie tu troche wiecej pobawic stylami, ALE po tej "metalowej" stronie. Bo zabawa na tej plycie w takich lzejszych kawalkach jakas tam jednak jest.

maly_ludek_lego

@ErwinoRommelo ps, plyta zla jakby co nie jest i zachecam do przesluchania.

ErwinoRommelo

@maly_ludek_lego no w końcu obadam co i jak.

maly_ludek_lego

@ErwinoRommelo Co sie zmienilo to ja, bo przez te 20 lat nasluchalem sie bardzo duzo roznych gatunkow muzyki i najezdzilem sie na roznorakie festiwale No ale mimo wszystko poczulem nutke nostalgii na tej plycie i przypomnialem sobie stare dobre czasy gimbazy I zapewne o to im chodzilo

roadie

@maly_ludek_lego moim zdaniem to cel był taki żeby brzmiało jak stary LP z meteory i hybrid theory, no i moim zdaniem się to udało, brakuje jakiegoś małego pierwiastka który dawał Chester ale może to tylko nostalgia

maly_ludek_lego

@roadie

jakiegoś małego pierwiastka

Tez tak czuje. Dlatego wydaje mi sie, ze moznaby to przykryc nieco innym stylem tych nieco "ciezszych" utworow niz ma Chester. No ale jak rozumiem to mial byc taki nostalgoczny powrot? I moim zdaniem moze musieli tak z tego wybrnac, przynajmniej na ten moment.

emdet

@maly_ludek_lego

Mam wrazenie, ze muzycznie stoja w miejscu, zamiast poeksplorowac. Mowie szczegolnie o np "Two Faced"

No Two Faced to właśnie ukłon w stronę starych fanów trzymający ich stary styl


A cała płyta wg mnie jest ok - zakładam, że nie chcieli za daleko "odlecieć" bo jednak podmianka wokalisty to i tak wielki cios dla wielu Więc trzymali się mniej więcej we własnych ryzach.


Ale eksploracje w inne gatunki też po drodze mieli, jak chociażby w płycie A Thousand Suns gdzie mocno skręcili w stronę elektroniczną(?), późniejsze albumy też nie były super równe. Także nie pisz, że "muzycznie stoja w miejscu, zamiast poeksplorowac" a zaraz potem, że grali paździerz względem pierwszych albumów, bo to własnie znaczy że nie stali w miejscu, nawet jesli ci to nie podchodziło

maly_ludek_lego

@emdet

Także nie pisz, że "muzycznie stoja w miejscu, zamiast poeksplorowac" a zaraz potem, że grali paździerz względem pierwszych albumów, bo to własnie znaczy że nie stali w miejscu, nawet jesli ci to nie podchodziło

Ok, powinno byc, ze muzycznie stoja w miejscu po tej nu metalowej stronie.

jedzczarnekoty

@maly_ludek_lego ja się jaram i nie potrafię wyjaśnić dlaczego. To znaczy chyba się domyślam, bo właśnie po paru płytach "paździerzach", przy których przestałem ich słuchać "From Zero" mocno nawiązuje do tych na których się zatrzymałem, czyli Meteora, Hybrid Theory i Reanimation. Choć, są i takie piosenki do radia jak "Stained" trzymając się określenia jakiego użyłeś których jednak przyjemnie się słucha. Ale, dałbym im szansę czekając na kolejną płytę, teraz i tak wystarczy rewolucji patrząc na komentarze - jedni się cieszą, inni jadą po LP jak po burej suce, oczywiście nie zapominając o trzecich, który czczą Chestera. Ta płyta jest moim wrażeniem rozliczeniem się z przeszłością, mieszanką, testem Emily i powrotu całej reszty. A spodziewam się że odbiór poszczególnych numerów (o ile będzie im dane je zagrać, bo jest jednak za dużo "klasyków" które muszą pojawić się live) w jakimś stopniu wpłynie na kierunek, w którym pójdzie następna płyta. Emily bardziej mi pasuje niż Chester, zawsze miałem z jego głosem problem, więc może to kolejny argument który przemawia na plus dla nowej płyty. No i dobrze widzieć ich uśmiechniętych, po powrocie na scenę. Ciekawe czy na Open'era pojadę

Zaloguj się aby komentować